Nie macie racji wcale! On palił oraz grał w piłkę i krótko pożył!
Ale nie od marihuany przecież umarł. Umierasz od np. heroiny, a po marysi możesz mieć co najwyżej halunki.
Marihuana to zioło, heroina to chemia a on zmarł od zwykłych petów na raka. Jeżeli miałby z powodu raka skończyć karierę to pograłby na scenie ze 2 lata bo po tym czasie stwierdzono u niego nowotwór który ukrywał przed publicznością aż do śmierci.
PS: Wykryto u niego też albinizm ale ta choroba nie zdążyła się rozwinąć bo Bobby zostawił ją na ziemi jak wstępował do nieba.
Jestem ciekaw kto ci powiedzial ze Bob palił fajki. Rasta nie palą tytoniu tak jak nie pija alkocholu.
palenie raczej nie jest zdrowsze od picia ale nie o to mi chodzi, bo to czy się pali czy się pije nie zawsze ma wpływ na zdrowie. mój dziadek nigdy nie palił i nie pił, codziennie ćwiczył i dbał o kondycję a zmarł na raka