Brad Delson

Bradford Philip Delson

powrót do forum osoby Brad Delson

O gosh! Ten koleś jest najlepszym gitarzystą pod słońcem. Uwielbiam go, ale dajcie mu jakieś inne zdjęcie :D:D :****

AnkaWi

Możesz mi wyjaśnić co jest takiego fajnego w tym, że jakiś pacan gra cały czas NA JEDNEJ STRUNIE? W dodatku bez solówek? Nie ma w tym żadnych flażoletów, pulloffów, hammeronów, tappingu, nic! Żadnych chwytów technicznych! Tak to ja grałem po pierwszych dwóch nauki gry na gitarze. Utwór gitarowy bez solówki jest jak bez serca, każdy doświadczony gitarzysta Ci to powie, uwierz mi. Poza tym, gitara nie po to ma sześć (albo siedem) strun, żeby calutki czas szarpać jedną... Oczywiście tylko dlatego, że jest najgrubsza i daje taki "kultowy" dźwięk, który strasznie imponuje początkującym amatorom, ale niestety jest trochę mało selektywny.
Najlepsi gitarzyści to bez wątpienia Jimi Hendrix, Dave Mustaine, Chuck Schuldiner, Dimebag Darrell i wielu, wielu innych.
Blinkin Smark to prymitywny, jednostrunowy nu rock dla nastolatków wychowanych na komercyjnej telewizji...

Patrix666

Ej, okej. Napisałam tak bo podoba mi się w jaki sposób "szarpię jedną strunę". A co do stwierdzenia "Blinkin Smark to prymitywny, jednostrunowy nu rock dla nastolatków wychowanych na komercyjnej telewizji..." to świadczy tylko o tobie, że nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że istnieją ludzie, którym to się podoba. Ale pozdro! Po to jest takie forum żeby się wygadac i żeby docenic takich ludzi jak TY!

AnkaWi

Niby jak to moje stwierdzenie miałoby świadczyć o tym, że nie przyjmuję tego do wiadomości? Przecież sam fakt napisania przeze mnie tego zdania oznacza, że przyjąłem to do wiadomości! Inaczej bym się w ogóle na ten temat nie wypowiadał. Doskonale wiem, że są ludzie, którym się to podoba, przecież nawet o tym wspomniałem w moim poście. Sam mam za sobą działalność muzyczną w zespole i wiem jak trudno jest skomponować coś dobrego, co nie byłoby prymitywne i prostackie. Gitara daje GIGANTYCZNE możliwości utalentowanemu muzykowi z wyobraźnią. I kiedy słyszę, że taka jednostrunowa łupanka (przypominająca mi moje pierwsze nieudolne próby z pierwszego tygodnia nauki...) jest przez kogoś określana mianem "świetnej muzyki", a taki jednostrunowy gitarzysta nazywany "najlepszym na świecie", to po prostu mnie krew zalewa. Tylko mi nie pisz, że "jakość jest ważniejsza od ilości", albo że "nieważne na ilu strunach się gra, tylko jak to się robi", bowiem w muzyce gitarowej niestety coś takiego nie ma zastosowania. Jako wieloletni słuchacz rocka, metalu, flamenco i jazzu potrafię stwierdzić, kto gra dobrze - nawet jeśli mnie osobiście się nie podoba, np. Rage Against The Machine to muzyka na zdecydowanie wysokim poziomie technicznym i kompozytorskim, a jednak, mimo szacunku, fanem ich nie jestem. Więc to nie tak, że jeśli coś mi się nie podoba, to od razu krzyczę, że to chłam. Im więcej technicznych chwytów i złożonych aranżacji, tym więcej... hmm, no właśnie - melodii. Szósta struna (w dodatku szarpana na trzech-czterech progach, podczas gdy jest ich kilkanaście) nie daje większych możliwości aranżacyjnych, jest to po prostu niemożliwe. Choćby ktoś był nie wiem jak utalentowanym gitarzystą, na jednej strunie NIE DA SIĘ skomponować nic "wiekopomnego". Nie wspominając o tym, że utalentowani gitarzyści właśnie wykorzystują ten gigantyczny potencjał, zamiast go ignorować. To trochę tak, jakby ktoś używał trzech liter z całego alfabetu i twierdził, że umie z tego sklecić piękne i głębokie wypowiedzi... ABSURD.
Dostrzeganie wielu różnych możliwości w jakiejkolwiek dziedzinie życia i świadome ignorowanie ich nazywa się ignorancją. Czy ignorant może być artystą? Czy ignorant może być geniuszem?

Patrix666

Okej, teraz zgadzam się z Tobą, ale chodzi o to, że mi się to podoba i TO jest moje WŁASNE odczucie jak ja postrzegam tego gitarzystę. Na pewno nie znam się tak na muzyce ale jak Ty, ale jeżeli mi to odpowiada to chyba normalne?! Z resztą nawet po takich komentarzach będę uważać Brada Delsona za dobrego gitarzystę a tym bardziej za najlepszego :D Pozdrawiam i dzięki za tak długie i wyczerpujące komentarze :))

AnkaWi

Jejku, jak ja uwielbiam takie rozmowy ;) Są takie... takie... takie inne. Można edukować się z innymi xDD Pozdrawiam

AnkaWi

Ja mam brada w moim avatarze. I jak witać uderza wszystkie struny. Patrix - w najlepszych gitarzystach pominąłes carlosa santanę. A teraz przykład umiejętności Bradsona: W ,, A place for my head" na początku wykorzystuje gitare elektryczną tak że brzmi jak akustyczna. Efekt nazywa się ,,piezo". Nie wiem czy może oglądasz LPTV ? Często w takich odcinkach są urywki jego solówek. AnkaWi może mi zarzucać że jako fan. Tak słabo oceniłem brada. Ale w tym serwisie oceniam go jako aktora, a nie gitarzystę.