Woody Allen w "KOBIETY PRAGNĄ BARDZIEJ" idealnie wyciągną z niego to, co widać gołym okiem, stąd Eastwood się już chyba zlitował nad nim dając mu męską rolę i potem odstępując mu swój własny film "Narodziny gwiazdy", gdzie też udało mu się całkiem nieźle zagrać mężczyznę, co musiało być dla niego czymś wstrząsającym.