Moja przygoda z Placebo zaczęła się jakiś rok temu.. od tak. Na jakieś stronie usłyszałam o tym zespole i tak z ciekawości posłuchałam sobie ,,Pure Morning" które strasznie mi się spodobało.No i teraz mogę ich słuchać co dzień . No i jeszcze Brian który moim zdaniem nadaje charakteru temu zespołowi a i ten jego głosik. Normalnie mam ciary gdy ich słucham.
Moja przygoda zaczęła się podobnie, od przesłuchania jednego utworu, 'Every You Every Me', tuż przed wyjazdem na Open'er Festival 2009, i coraz bardziej nie mogłam się doczekać ich koncertu. Było cudownie, naprawdę, mimo że trochę za późno (ich występ zaczął się o 00.15) i za krótko, ale bardzo mi się podobało. Teraz próbuję znaleźć kogoś w Wawie, żeby pójść na koncert Placebo w listopadzie, bo z mojego rodzinnego Białegostoku nikomu nie chce się ruszyć :P
Ameriel:
Ja pochodzę z Białegostoku i też chciałabym się wybrać na ich koncert! ! ! xD Haha ale zbieg okoliczności xP
To wejdź na:
http://grono.net/chat/#placebo/topic/17946613/sl/warszawa-torwar-19-listopada-20 09/29/0/0/0/#bottom
:) mam nadzieję, że przeczytasz szybko :P