ojej, bezgranicznie ich uwielbiam. też niewielu ich spotkałam. zwłaszcza w środowisku, w którym obracam się na codzień. ale wiesz co... lubię ten stan rzeczy:)
ja nie spotkałam nikogo komu by cokolwiek mówiła ta nazwa, jestes pierwsza!:)
Ja zaczełam ich słuchać od Lover i don`t have to love, i jest to moja ulubiona piosenka do której wracam przynajmniej 2 razy dziennie od roku, wiem jest to wręcz nienormalne, więc mogę z czystym sumieniem stwierdzić że Bright Eyes jest magiczne. A ty od kiedy ich słuchasz?
najpierw znalazłam 'easy/lucky/free', to było chyba 3 czy 4 lata temu (powiedzmy, że 3,5). ale wtedy raczej zafascynował mnie teledysk (obrócony, bo przecież Conor jest praworęczny), sama osoba C., dopiero potem - jak coraz lepiej umiałam angielski - teksty, teksty, teksty. po 'easy...' przyszło 'first day of my life', i te takie z popularniejszych. w międzyczasie miałam fascynację innymi zespołami (the libertines, the new pornographers,... muchy!), ale zawsze gdzieś się bright eyes pojawiało. ostatecznie najbardziej lubię 'poison oak', ogólnie cała płytę 'i'm wide awake it's morning'. trochę się martwię, ze to uzależnienie... :) jest jakiś inny kontakt na filmwebie niz komentarze? (bo ta rozmowa schodzi bardziej w rejestry prywatnej), a ja się średnio tu orientuję pozdrawiam, kasia(saur)
wchodzisz na profilu w znajomych-lista znajomych-i przy poszczególnych osobach masz-wyślij wiadomosć.
jak Conor będzie miał większy wpływ na muzykę w filmach/serialach to pewnie więcej osób odkryje ten wspaniały zespół. jednak nie chciałabym z drugiej strony, aby jego muzyka pojawiała się w wątpliwej jakości filmach. jakoś niedawno 'the calender hung itself' było w serialu 'Kości' - zgodnie z amerykańską transmisją.
a ja się cieszę bo lover i don`t have to love usłyszałam w the o.c. tylko w wykonaniu bettie serveert, zaczełam szukać na YT i natrafiłam właśnie na Bright eyes:) ale ten zespół chyba nigdy nie będzie popularny w polsce jak juz mowiłam jestes pierwszą osobą która go zna:)
jedna piosenka azure ray (maria taylor, byli z conorem parą ongi) była w filmie 'diabeł ubiera się u prady'. podobno ma teraz jakaś piosenka Bright Eyes być w filmie 'Moje samobójstwo', są też czasem w serialach, które transmitują w stanach, u nas raczej chyba nie, ale się nie orientuję w tym.
Fani zespołów nie robiących wokół siebie szumu chyba sami również nie robią zamieszania wokół tychże zespołów. Może dlatego wydaje się na pierwszy rzut oka, że nikt ich nie zna. Ja poznałem dużo osób słuchających Bright Eyes (również innych zespołów z Saddle Creek), czy innych - kultowych, lecz u nas nie dostrzeganych perełek muzycznych, jak Pedro The Lion czy Neutral Milk Hotel. Prawie wszyscy z moich znajomych na Filmwebie znają i lubią Bright Eyes :). Oczywiście sto razy więcej osób kojarzy Mumford and Sons, z racji tego, że pojawili się w polskim MTV. A na przykład bardzo cenione w USA zespoły jak Deer Tick czy Black Lips, nie dbające specjalnie o media, będą jeździć po całej Europie nie przekraczając naszej granicy. Ale nie jest chyba aż tak źle z popularnością tej muzyki u nas. Pozdrawiam fanów :)
dkryłam ich parę tygodni temu jestem pod wrażeniem. ciągle słucham "Shell Gemes" ostatnio i "Approximate Sunlight" żałuję że dopiero teraz
I ja się dopisuję do naszego skromnego filmwebowskiego fanklubu. A wszystko zaczęło się od Poison Oak, a jakże. I jeszcze dodam, że miło było zobaczyć obok nazwy zespołu wpisanej w Google, jakże znajomą i kochaną nazwę Filmweb.
Ja także się dopisuję:). Są fani Bright Eyes w Polsce! Jesli chodzi o mnie, zaczęło się od "Lover I don't have to love".
Również pozdrawiam fanów;)
Jestem wielkim fanem, do Cassadagi mam większość płyt/epek w oryginałach, ale czy wyjątkowy? jeden z wielu. chociaż dla mnie wyimaginowany przyjaciel już od dziesięciu lat.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
