Byłam zmuszona oglądnąc "Crossroads - Dogonić marzenia"...
Pominowszy fakt, iż ten film jest beznadziejny, to na dodatek panna Spears tak "wspaniale zagrała", że nie mogłam usiedziec w miejscu... Pare lat temu nic do niej nie miałam, ale ostatnio zaczeła mnie tak irytowac, ze jestem gotowa oczy jej wydrapac...
Nie wiem, czy dobrze śpiewa, bo jej na żywo nie słyszałam, lecz jako aktorka zdecydowanie mi się nie podoba.
Chociaż myslę, ze ona nie przejmuje się zadnymi krytykami na swój temat (tak samo jak Hilton i te de), ponieważ ma kasę, swoich fanów i nawet, gdyby całkowicie "wypadła" z branży show-biznesu to nie musiałaby pracowac, ma juz tyle pieniedzy...
Darujcie błędy ortograficzne :P