Bruce LeeI

Lee Jun Fan

8,9
3 228 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Bruce Lee

Przystojny,meski, waleczny (potrafi kobiete obronic i szmaciarzom dowalic ) , inteligentny no i prywatnie cudowny czlowiek !

Wieczna legenda :)

Prywatnie ćpun zdradzający żonę i do tego narcyz. Nigdy z nikim konkretnym nie walczył a gadał o sobie jako o najlepszym fighterze na świecie. I jeszcze ta pseudofilozofia "be like water my friend"...No dobra za bajtla mógł być swego rodzaju idolem , ale jak ktoś ma więcej niż dziesięć lat to powinien potrafić się zdobyć na odrobinę obiektywizmu.

użytkownik usunięty
R.E.H.

oj , chyba nie powiesz ze Bruce Lee nie był świetny w karate ? Co jak ,co prywatnie nie bede nic o nim mówic bo go nie znałam , a pogłoski chodza rózne, ale trzeba przyznac ze w sztuce walki nikt mu nie dorównywał . I to nie tylko opinia dzisięciolatków.

A widziałaś choć jedną jego walkę nie będącą fragmentem filmu fabularnego lub pokazu? Bruce Lee nie walczył , jedyne jego potwierdzone osiągnięcie to wygrana w amatorskich zawodach boksu za nastolatka.
Ale trzeba przyznać - w udawaniu fightera i robieniu fajnych min nikt mu nie dorównywał.

użytkownik usunięty
R.E.H.

stary, poczytaj chociaż trochę co do powiedzenia na temat bruca mieli choć by muhammad ali, dziadek gracie, arni, norris, fedor, weider, albo po prostu poszperaj po tutejszym forum wypowiedzi wielu userow sprzed kilku lat... sluchaj nie chce mi sie rozpisywac a nasowa mi sie na mysl cala setka argumentow na oswiecenie cie, tyle ze ja to wszystko juz kiedys pisalem, bo ile razy mozna sie powtarzać? cpun? stary prosze cie poczytaj, poszukaj, wtedy zrozumiesz ze chlanie, cpanie nie rowna sie takie umiejetnosci, sam trenuje od 17lat i dobrze wiem czym grozi mi ciezki weekendowy melanz, to tak jak by caly miesiac treningow poszedl sie jebac...

Dobrze wiem co oni o Lee powiedzieli , jego psychofani szafują tymi cytatami przy każdej nadarzającej się okazji. Wyobrażasz sobie jakiegokolwiek zawodnika który mówi źle o Brusie? Oni dbają o opinię , to co mówią to zwykła kurtuazja. Na youtubie jest taka wypowiedź Norrisa o tym , że Bruce nie miał co do niego startować bo on ( Chuck ) jest zawodowcem a Bruce był tylko gwiazdą filmową. Poczytaj sobie komentarze , jakie oburzeni fani Lee wypisywali pod tym filmikiem. Jakby wyglądał taki np. Fedor , którego większość lubi właśnie za skromność gdyby przyznał " Bruce nie był fighterem , zmiótłbym go w 30 sekund"? Wyszedłby na bufona. Więc gada takie bzdety jakie gada.

użytkownik usunięty
R.E.H.

rozpisalem sie juz chyba na pol strony ale na co mi to(wiec usunalem)...., chciales jakiegos linka z brucem jak walczyl:

http://www.filmweb.pl/person/Bruce+Lee-42494/discussion/opinia+prawdziwego+mistr za+o+Bruce+Lee-1206197

prosze, prawie na samym dole tematu znajdziesz moja wypowiedz wraz z walka bruca na dachu w hongkongu, z tego co widac, nie szlo mu najlepiej. no ale jak by nie patrzec to bylo jeszcze przed wyjazdem do usa gdzie zdobyl szczyt formy. tutaj mial prawdopodobnie okolo 18 lat.

użytkownik usunięty

ulatwie ci zadanie i zacytuje sam siebie

,,http://www.youtube.com/watch?v=CTXtQogCNh4

no no to sie Fiodor naogladal, cale godziny materialu z walk na dachu...(swoja droga chyba bruce dostaje tutaj bencki) Fiodor jak przystalo na wielkiego i niekwestionowanego mistrza (chociaz overeem czai sie za plecami) po przez tego typu wypowiedzi pokazuje tylko jakim szacunkiem darzył tego innowatora, poete sztuk walki jakim notabene był master bruce co nie znaczy ,że nie rozpi... by go w trzy pi.... gdyby tylko doszło do zwarcia, chociaż z drugiej strony... ;) niekończąca się opowieść :) ta zabójcza prędkość... ''

użytkownik usunięty

R.E.H wiesz co. nie chce sie z Tobą kłócic. Ty nie lubisz Bruce , ja uwazam ze był mistrzem sztuk walki . Mamy na ten temat rózne poglady i ja nie mam zamiaru na siłe zmieniac twojego zdania na jego temat . Coś jednak musiało w nim byc skoro na całym świecie jest uznawany za człowieka legende.

użytkownik usunięty

Swoja droga : Overall popieram to co napisałes :)

"Coś jednak musiało w nim byc skoro na całym świecie jest uznawany za człowieka legende" - nikt nie twierdzi , że nie było. Rozpropagował wschodnie sztuki walki na zachodzie i był prekursorem kina kopanego w usa. Natomiast czy był mistrzem? Co to dla Ciebie znaczy być mistrzem?

użytkownik usunięty
R.E.H.

kurcze , trudne pytanie mi zadałes . Tego nie da sie opisac w paru słowach . Oglądałam wiele wywiadów z Brucem w których prezentował swoje techniki i szczerze mówiac mało różniły sie od tego co pokazywał w filmach . Nie wydaje mi sie zeby tam tez użyli efektów specjalnych . Nie mówie ze te walki z filmów nie były podkoloryzowane , jednak nie na tyle jak ty mówisz. Pisałes ze Chuck spokojnie dał by sobie z nim rade .. A czy ty widziałes choć jedna jego walke nie bedaca czescia filmu fabularnego ? Myslisz ze to co prezentuje w filmach nie jest , tak jak w przypadku Bruce `a ,,dopracowane " ??

Właśnie problem w tym , że ja też nie rozumiem o co chodzi z tymi "mistrzami". Jak facet walczy , to sprawa jest prosta , patrzysz z kim wygrał i wiesz czy jest dobry. A co z tymi którzy są mistrzami form?

"Walki z filmów " - nie , nie były podkolorowane komputerowo czy coś , ok. Ale czy to były prawdziwe walki? Oczywiście nie , była to choreografia , ruchy z góry zaplanowane. To jest film. Na pewno do niektórych scen trzeba mieć kondychę i być wygimnastykowanym , ale umiejętności walki są do tego niepotrzebne.
Mały offtop : polecam walkę w szopie z "Big Bossa" jeśli jeszcze nie widziałaś. Jest tam motyw gdzie Bruce najpierw się schyla a dopiero potem koleś rzuca w niego siekierką ;)))

Co do Chucka - facet startował w zawodach i był mistrzem. Oczywiście w swoich filmach też nie walczy na serio tylko wykonuje ustawione wcześniej ruchy. To jest normalne. Ale to , że został mistrzem świata to nikt mu nie odbierze.
A tekst o tym , że Chuck by sobie z nim dał spokojnie radę to był cytat z samego Norrisa.

użytkownik usunięty
R.E.H.

A wiesz co , szczerze mówiąc to chciałabym zobaczyc kiedys walke Chuck & Bruce. Niestety juz do niej nie dojdzie . Co do tego filmiku co mówiłes , jakbys miał moze linka to byłabym wdziczna gdybys mi podał , bo nie miałam okazji go obejrzec .Nawiazując do tych choreografii . Kojarzysz moze walke w szkole japońskiej z ,,Wejscia Smoka " . Jest tam taki fragment gdzie Bruce wywija takim ... kurcze jak to sie nazywało...nunchaku! . Nawet jezeli to było zaplanowane to przyznaj ze trzeba miec niezle to wytrenowane zeby tak sie tym obsługiwac . Sama kiedys próbowałam i narobiłam sobie tyle siniaków ..

Oczywiście widziałem walkę w japońskiej szkole , to nie było w "Wejściu" tylko w "Wściekłe pięści" czy jak to się po polsku nazywało. Tak masz rację , jak ktoś jest niewytrenowany a robi to autentyczną bronią , a nie gąbkową imitacją to kuku sobie może zrobić niezłe.

Co do filmiku , chodziło o wypowiedź Chucka , że by Bruce'owi przykopał? Mam po angielsku , ale dość prosty tekst.
http://www.youtube.com/watch?v=Mcl81ldNOD c : oczywiście bez spacji przed "c"

użytkownik usunięty
R.E.H.

Dzięki :) Czy z twojej wypowiedzi można wywnioskowac ze sugerujesz iz Bruce nie posługiwal sie prawdziwym nunchaku tylko ,,gąbkowa imitacja "?

Z mojej wypowiedzi powinnaś wywnioskować , że jeśli komuś przyjdzie do głowy machanie cepem , to niech zaczyna od gąbkowego bo będzie źle ;) Nie twierdzę , że Bruce nie potrafił posługiwać się prawdziwym nunchaku. Nie wiem tylko czy robił to w filmach fabularnych. Jeśli tak , to choreografia musiała być superdopracowana i podziwiam kolesi , którzy grali jego przeciwników , bo jakby przypadkiem któregoś trafił to mogło być niewesoło.

użytkownik usunięty
R.E.H.

Też juz zdązyłam sie zorientowac ze prawdziwe nunchaku nie jest odpowiednia zabawka dla niedoswiadczonej nastolatki.Co do filmu , nawet jesli nie było ono prawdziwe i tak podziwiam go za zrecznosc i szybkosc z jaka tym wywijał. Obojetnie czy była to sztuczna zabwka czy prawdziwy sprzet.

użytkownik usunięty

Tak nawiasem mówiac naprawde sporo wiesz o Bruce , jak na jego antyfana .

??? Przecież to są tylko podstawowe fakty. Trochę o nim czytałem , też kiedyś myślałem , że jest to "niepokonany mistrz", w końcu każdy kiedyś chodził do podstawówki.
Antyfana? Czy ja wiem? Jego filmy lubię. Ale jako osoba medialna jest dla mnie niestrawny. Natomiast kompletnie nie rozumiem jak ludzie dorośli czy prawie dorośli mogą wierzyć w te wszystkie mity z nim związane.

użytkownik usunięty
R.E.H.

No cóz napewno masz wiekszą wiedze ode mnie . Moze dlatego ze krótko sie nim interesuje i jeszcze wielu rzeczy nie wiem . Wiesz , co jak co ,ale Bruce ma chyba duzo wiecej fanów w gronie ludzi dorosłych . W podstwówce mało kto wie kto to jest Bruce Lee. Przynajmniej w tych czasach . Teraz góruje Hannah Montana.

"Przynajmniej w tych czasach" - przez Ciebie poczułem się staro :(((

użytkownik usunięty
R.E.H.

Oj przepraszam ..Zle to ujęłam :-)

użytkownik usunięty
R.E.H.

Wiesz może z którego roku jest ten filmik ? bo tam jest napisane tylko 12 kwietnia .

R.E.H.

A czy wiesz R.E.H., że kiedyś Chuck Norris stwierdził, że w walce z zaskoczenia, uważałby żeby nie uderzyć Bruce'a ponieważ Bruce był małej postury i Chuck mógłby mu zrobić krzywdę, jednak stwierdził zarazem, że według niego Bruce był nie do pokonania, przynajmniej dla niego, czy Joe Lewisa w przypadku gdyby nie mógł Brucea zaskoczyć.

Poza tym nie wiem czy wiesz, że Bruce Lee był trenerem Chucka Norrisa, Joe Lewisa i kilku innych mistrzów świata i USA w sztukach walki?
Chuch to pikuś, ale Joe to największy mistrz w historii, który też wypowiadał się, że jeśliby nie zaskoczył w takiej walce Lee to nie miałby z nim szans.

Nie wiem czy wiesz, że Lee miał prawdziwe umiejętności, że stworzył własną alternatywę dla wschodnich sztuk walki, że znał tysiące technik i był takim zapaleńcem, że opanowywał je do perfekcji.

Mylisz się, że nie trzeba być mistrzem, aby pokazać coś w stylu Brucea w Wejściu Smoka itp.
1) nie było efektów i taki ktoś jak on musiał coś naprawdę zrobić by się to zapisało na taśmie
2) jego "choreografia" jest często w zwolnionym tempie nagrana, odrazu to widać/
to wręcz odwrotnie niż u Chucka, Van Damme, Jackiego Chana itp. którzy używali przyśpieszeń by zatuszować swoje braki kondycyjne
3) teraz wyobraź sobie, że ktoś wykonuje określone ruchy tak szybko, z taką perfekcją jak Bruce Lee
ktoś taki musi mieć ogromne umiejętności walki (bo ruchy, ciosy... nie są akrobacjami, Bruce to nie akrobata)
wiesz jak się uczy sztuk walki?
wykonujesz jedno kopniecie przez pół roku, aż do znudzenia, by wyrobić odruch
to widać nawet na tej tylko choreografii, jak bardzo wyćwiczony był Bruce Lee
ja często zastanawiam się, czy on był normalny, bo według mnie przesadzał z treningiem, miał obsesje na punkcie trenowania sztuk walki
i to widać///
guzik mnie obchodzi kogo by pokonał a kogo nie
ale podejrzewam, że w życiu już nie zobaczę tak wytrenowanego człowieka jak on, chyba, że zdarzy się drugi taki wariat który będzie zwykłe wyprowadzanie ciosów trenował dopóki ruchy nie będą dla niego tak bezwarunkowe jak mięśnia zwieracza odbytnicy

był jaki był, nie wiemy wszystkiego, ale należy mu się szacunek za to do jakich umiejętności doprowadził własne ciało i umysł.....

był mistrzem. bo być mistrzem to mieć umiejętności i wiedzę, a nie koniecznie wygrać z każdym, bo wygrać z każdym jest niemożliwe i kazdy mistrz prędzej czy później dostaje pstryczek w nos
byc mistrzem to byc wielkim czlowiekiem
Bruce był mistrzem ciała i umysłu
a do tego przyzwoitym, charyzmatycznym aktorem

PS. nie był narkomanem, chyba, że 90 procent Chińczyków którzy stosują haszysz, marihuanę, tybetańską herbatę itp. co u nich jest jak lekarstwo (u nas traktowane jako narkotyk) posądzisz o to, że są narkomanami.
natomiast te jego
"jesli mówię ci że jestem najlepszy myslisz ze się przechwalam, ale jesli mówię że nie jestem, wiesz że kłamię" jest typowo AMERYKANSKIE
takie podejscie powinni miec wszyscy, mowic ze sa kims, a nie narzekac tak jak my Polacy...
Amerykańskie podejście, jesteśmy najlepsi.... no i są najlepsi.

Widziałem już wcześniej ten filmik z dachu. No właśnie , Bruce dostaje bęcki. Jak nie uznawać go za narcyza , skoro on sam myślał o sobie jak o najlepiej walczącym człowieku na świecie a tu takie cóś? Ok , jak był u szczytu formy to niby był mistrzem...ale walki z tego okresu już nie ma , prawda?

Niby ze mną polemizujesz , ale chyba masz rozdwojenie jaźni bo w tym fragmencie gdzie cytujesz samego siebie napisałeś dokładnie to co miałem na myśli. Fiedzia wypowiadał się tak , a nie inaczej tylko przez grzeczność , więc powoływanie się na niego czy innych zawodników którzy też tak robili w kontekście dowodzenia mistrzostwa Bruce'a jest bez sensu.

A cytat jest troszkę nie aktualny , bo teraz to Ali jest na topie i to Fiodor mu się czai za plecami ;)

użytkownik usunięty
R.E.H.

ale masz orient gosciu... zrobilem zwyczajne kopiuj-wklej mojego posta sprzed kilku miechow wiec wyglada to na dosc wyrwane z kontekstu, gdybys wszedl w tego linka ktorego zapodalem a nie szedl na latwizne wybierajac opcje numer dwa to wiedzial bys co mysle np o starciu fedor- bruce tudziez tyson -bruce, dowiedzial bys sie tak ze jaka wiedza dysponuje i prawdopodobnie wiekszosc twoich watpliwosci zostala by rozwiazana.

ps. bruce w szczycie formy wazyl 57kg wiec chyba tylko pseudo znawca( duzo wowi a nie wie czym jest prawdziwy trening i walka) moze twierdzic ze ktos o tej wadze moze meic szanse daj my na to z badrim, reemem, mirkiem w latach swietnosci tudziez fenomenami takimi jak fedor czy tyson, do takich ludzi zaliczam tak ze bruca.... mniejsza, jak chcesz sie czegos dowiedziec przeszperaj to forum, masz w nim ponad 120 tematow i jakies 5% wypowiedzi w nich zawartych jest na prawde ciekawe i z pewnoscia da ci wiele do myslenia, byc moze zmienisz swoje rozumowanie, pozdro.

Na żadne łatwizny nie szedłem , te tematy czytałem , tylko jakiś czas temu jak jeszcze nie byłem zalogowany (pamiętam , pierwszy tego typu temat z Tobą w roli jednej ze stron zresztą czytałem czekając na Fiodor/Sylvia więc już jakiś czas temu)
Logiczne , że Bruce'a goście z HW by zmietli. Ale czemu piszesz o nich?Na moje Ken Flo też by go poskładał. Po prostu - przykopałby mu dowolny profesjonalny zawodnik i jak na razie to nie widzę powodu , abym miał myśleć inaczej.

użytkownik usunięty

Overall nie wysilaj sie i tak nie zmienisz jego pogladów.

użytkownik usunięty

uwierz mi ale nie mialem takiego zamiaru wszak nie podalem kompletnie zadnych argumentow :) co do daty tego filmiku mozna sie domyslic ze byl to rok okolo 1958, bruce mial okolo 18 lat i byl cieniasem, dopiero po przyjezdzie do usa zrozumial istote doskonalosci, wyzwolenia, na swoj sposob oswiecenia ciala i umyslu.... kima po ksw live :)

Fionie chodziło o wypowiedź Chucka tam jest info , że to z 12 kwietnia. Który rok , nie wiem , ale raczej lata 90/00. Chuck jest tutaj rudy , a wcześniej był przecież blondynem.

KSW - jestem w żałobie , że Pudzi wygrał , teraz ten cyrk będzie trwał dalej.

użytkownik usunięty
R.E.H.

Trzeba sie cieszyć ze wygrał . Przynajmniej pod względem tego sportu nie musimy sie wstydzic za polska reprezentacje .

użytkownik usunięty

http://www.youtube.com/watch?v=II2zNTqL-LM

byly hokeista nhl tez bez problemu pokonal fasolke wiec nie ma sie czym szczycic, butterbean lata swietlnosci ma juz dawno za soba (nalezal raczej do przecietnych zawodnikow) teraz to 44 letni otłuszczony dziadek ktory zgarnal za te walke sporo hajsu, jesli chodzi o swiatowe mma wagi ciezkiej to pudzian klasyfikuje sie moze na 200-300 pozycji? pewnie troche przesadzam ale jeszcze dluga droga przed nim a latka mijaja, wszak 33 lata na karku.

co do samej gali, na prawde zajebista, ufc moze sie schowac.

użytkownik usunięty

oj , musiałes wszystko popsuc :-DDDD ?? tak sie cieszyłam ze Pudzian wygrał.

"ufc moze sie schowac" - chyba mamy inne gusta.
Mnie to właśnie boli , za tydzień Mir z CroCopem , Mały Nog z Baderem i jeszcze Hunt na dokładkę , ale nigdzie o tym nie wspomną bo tylko Pudzian i Pudzian ( i Najman z Saletą ).
Jakby Mario dostał drugi raz z rzędu w trąbę to może ludzie dali by sobie z nim siana i wzrosłoby zainteresowanie jakimiś poważniejszymi zawodnikami , choćby i z KSW.

Ps. czy na tym serwisie można dostać bana za takie offtopy?

Aha Fiona byłbym zapomniał - Butterbean już od jakiegoś czasu mówił , że chciałby się zając promocją Maria w USA. Już było mówione że Eric miał się podłożyć , wszak ciężko promować kogoś kto zbiera cęgi. Ale kto tam wie...

użytkownik usunięty
R.E.H.

ok , zostawie ten temat Wam , bo ja sie za bardzo na tych galach nie znam..Moim zdaniem w ogole ten sport jest beznadziejny . Tłuc sie z kims dla forsy ...

To rozumiem , że odrzucasz każdy sport walki , bo w każdym się walczy dla forsy, choć pewnie nie tylko. Tym się różni sport zawodowy od sportu dla zabawy z kolegami.
A jakby się "tłukli" o to , kto komu wysprząta mieszkanie , to Twoim zdaniem było by to ok?

użytkownik usunięty
R.E.H.

Dla mnie sport powinno sie uprawiac dla przyjemnosci , dlatego ze sie go kocha a nie po to zeby zbic jak najwiecej kasy . Satysfakcją powinna byc wygrana i zwycięstwo, a nie stawka pieniezna. Sportowiec który rezygnuje z kariery tylko dlatego ze dorobił sie juz wystarczajaco duzo pieniedzy ,aby zyc w luksusie do konca zycia , jest dla mnie fałszywy. Sama kiedys trenowałam i wiem ze jak sie wygrywa to najwazniejsza jest ta swiadomosc ze cos sie osiegneło i cała praca nie poszła na marne , a nie to ze zaraz dostanie sie nagrode . A co do sportów typu boks itd . nie przepadam za nimi . Zdecydowanie wole mniej brutalne dyscypliny . Dlatego tez wole zostawic ten temat Wam .

użytkownik usunięty

Krócej mówiac , dla mnie jakikolwiek sport wykonywany tylko dla pieniedzy jest fałszywy i trudno taka osoba nazwac ,,prawdziwym sportowcem " .

Trenerzy kosztują , sala kosztuje , sprzęt kosztuje , odżywki kosztują...A żeby osiągać szczyt w sporcie trzeba się mu poświęcić , z czołówki mma chyba tylko Carwin ma jakąś pracę poza sportem. Satysfakcją z wygranej nie kupisz jedzenia , nie popłacisz rachunków. No ale dobra , jak będziesz na swoim docenisz wartość pieniądza.

Naprawdę nie offtopujmy już to jest temat o Brusie.

użytkownik usunięty
R.E.H.

oj trudno , nikt sie przyczepi.. nie bede Ci mówiła jakie tematy rozwijali na moim forum ..Czyli uwazasz ze pieniądze w sporcie sa jednak najwazniejsze ?

W zawodowym jak najbardziej. 1) zawodnicy z tego żyją , ciężko żeby pracowali za free ; 2) dzięki temu kibice oglądają lepsze walki ( no nie mówię o SuperMario ).
I przestań proszę pisać o pieniądzach. Bardzo łatwo jest nimi gardzić gdy się jest na utrzymaniu mamy i taty.

Moderatorzy nas zastrzelą za te offtopy , mówię Ci ;)

użytkownik usunięty
R.E.H.

no super , kolejna osoba która dyskryminuje mnie ze wzgledu na wiek . Myslisz ze pomimo 15 lat nie mam pojecia o tym jak ciezko zyje sie w tych czasach i jak duza role odgrywa kasa? Ok ,ale jesli nie chcesz o tym dyskutowac , nie ma sprawy .

Normalnie zgodziłbym się , że wytykanie wieku rozmówcy świadczy o frajerstwie wytykającego. Ale jak potraktować kogoś , kto sugeruje , że fighterzy powinni walczyć ( czyli pracować ) za darmo?

użytkownik usunięty
R.E.H.

Nie , zle mnie zrozumiałes albo ja zle to wczesniej napisałam. Chodziło mi o to ze nie mozna stawiac pieniedzy ponad wszystko . Ze to co sie robi powinno sie przedewszystkim kochac a nie liczyc tylko na jak najwiekszy zysk . Kto tu mówi o tym zeby pracowac za darmo ?

użytkownik usunięty

ehh dziewczyno... żaden sportowiec nie dosiegnie szczytów w danej dyscyplinie (nie zostanie mistrzem) jesli nie bedzie robil tego co kocha, tak samo jest z innymi dziedzinami zycia, chociaz przykladowo z szukaniem zajebistej roboty po studiach dochodzi taki czynnik jak ,,znajomosci,,. jak by nie patrzec i w sporcie jest on wazny ale pradziwy talent predzej czy pozniej i tak wyjdzie na jaw.

wyobraz sobie ze czlowiek ciezko trenuje cale zycie, 3 treningi dziennie, tyra jak wol i gdyby jeszcze mogl zarabiac dzieki temu co kocha bylo by to szczytem marzen.

bez urazy ale ale chyba nie masz pojecia o zarobkach sportowcow, uwazam ze bardziej godne jest dostawac pieniadze za nadludzki wysilek jaki jest wkladany w sporty walki aby dostac sie na szczyt niz np 100mln dolarow rocznie za partie golfa (tiger woods) -najlepiej oplacany ,,sportowiec,, na swiecie - to jest dopiero glupota.

powiem ci tak, 99% studentow nie robi tego co kocha, studiuja bo łudza sie ze beda zarabiac w miare godziwe pieniadze (2-5 tys per month) za malo by zyc, za duzo by umrzeć i jesli mial bym wybierac miedzy nudnym siedzeniem w biurze (nawet na stanowisku prezesa) wybral bym piekno sportu, a jesli mogl bym do tego na tym zarobic to czemu nie?

R.E.H. - nie wiem czy lukales opinie na sherdogu ale ksw jest porownywane do Prida, a jak wiadomo pride byl chyba najlepsza organizacja na swiecie, bardzo lubiana przez ludzi, niestety cwaniaki z ufc go wykupili po czym zlikwidowali (mimo ze na poczatku mowili co innego).

użytkownik usunięty

fiona, po za tym np w taekwondo ITF (moja bazowa sztuka walki) walczy sie za darmo(nawet na mistrzostwach swiata), jedyne co sie dostaje to medale, to samo w amatorskim boksie czy innych dyscyplinach, ale kazdy kto zostaje mistrzem w tych roznych amatorskich zawodach predzej czy pozniej chce nowych wyzwan, chce walczyc z najlepszymi wiec przechodzi na zawodostwo i im szybciej to osiagnie tym lepiej dla niego, dla jego zdrowia, umyslo bo nie ma sie co oszukiwac ale wiekszosc bokserow to imbecyle- nie dlatego ze tacy byli zawsze ale dlatego ze jak sie dostaje non stop po glowie to jednak te szare komorki gdzies uciekaja, dobrze dlatego tez procz sportu zajmowac sie czyms innym jak choc by doktorowie kliczko, adamkowi tez nie brakuje wiedzy,a taki andrew? no coz, kwestia sporna. w boksie tak ze zdazaja sie walki z ktorej nei wychodzisz zywy, ile to juz bylo zgonow na ringach calego swiata, swoja droga to i tak zadne ryzyko jak by to porownac z praca na platformach wiertniczych gdzie gdzie smiertelnosc jest o kilka set procent razy wieksza niz w innych zawodach.

użytkownik usunięty

owszem , nie mam pojecia o zarobkach sportowców , poniewaz jestem jeszcze dosc młoda i nigdy nie zdazyło mi sie dostac nawet grosza za trening albo jakies wygrane zawody. Wiem , jednak ze jak ktos ma swoja pasje to bedzie ja realizował obojetnie czy bedzie dostawał za nia 2 mln czy poprostu zwykły medal. a co do Tigera Woodsa , fakt on moze nie ma zbyt ,,wyczerpujacego "zawodu ,ale jednak musiał trenowac latami i poświecic sie temu zeby teraz zarabiac te kilka milionów i byc uznawanym za jednego z najlepszych golfistów na świecie . Jesli chodzi o innych sportowców uwierz mi ze jest ich wielu którzy robia to nie z powołania lecz dla zarobku .

użytkownik usunięty

tak jest wielu, ale o nich nigdy nie uslyszysz bo sa cieniasami i dostaja za to grosze, w porownaniu z ludzmi ktorzy to kochaja i sa na szczycie :) jak to mawial bruce jedni maja do teo ikre drudzy nie i obojetnie jak by sie starali, trenowali dwa razy ciezej i tak beda przecietni (nazywa sie to mijanie z powolaniem), dlatego sa ludzie ktorzy mimo ze kochaja sporty walki, trenuja itd ale zdaja sobie sprawe ze nigdy nic by w tym nie osiagneli dlatego robia to dla czystej przyjemnosci, dla zdrowia, lepszego sapopoczucia, dzieki temu osiagaja sukcesy w innych dziedzinach zycia, ludzie ktorzy uprawiaja sporty o wiele latwiej przyswajaja wiedze, maja czystszy umysl, wydzielaja sie roznego rodzau endomorfiny- hormony szczescia- jest im latwiej isc przez zycie.

co do tego nieszczesnego golfu - jest to sport dla buffonow, korporacyjnych kretaczy, a zarobki sa zupelnie nieproporcjonalne do wysilku. to nawet nie jest sport, tylko jakies hobby jak zbieranie znaczkow, to ma sie ni jak do innych dyscyplin.

użytkownik usunięty

Ok , golf już zostawmy , bo jak widze ani ty ani ja nie jestesmy jego zwolennikami. Wracajac do tego sportu dla pieniedzy jeszcze . Przytocze Ci pewna sytuacje , być moze o niej słyszałes. Czytałam gdzies o pływaczkach , które na czas zawodów zachodza w ciaze , wygrywaja ( bo to podobno działa jak dobry dopalacz ) a nastepnie poddaja sie aborcji. Myslisz ze robią to dlatego ze kochaja pływanie czy chodzi im wyłącznie o wygrana ?

użytkownik usunięty

:D:D:D zabilas mnie tym tekstem, z ciekawosci az wpisalem to w googlach, prosze cie nie czytaj takich pierdol :P