Całkowicie się z tobą zgadzam. Jakby się urodził do tej roli. Mimo iż serial miał tyko jeden sezon i nie odniósł sukcesu, to jego rola zapadła mi w pamięć. Jest znacznie lepszy od odtwórcy Shang Tsung'a w filmie z 95 roku - Cary-Hiroyuki Tagawa.
Bruce Locke miał ogromną przewagę nad Tagawą w kwestii sprawności ruchowej. Natomiast Tagawa lepiej grał. Osobiście uważam że obaj byli rewelacyjni, choć Tagawa minimalnie lepszy.