Byłam już kilka razy w Turcji i żadna przewodniczka nie chciała dokładnie powiedzieć co to imię oznacza mówiły tylko, że jest ono brzydkim określeniem narządu męskiego, ale jak sobie pogrzebiemy w internecie (który nie zawsze mówi prawdę) to właśnie oznacza to słowo na 'ch'.
Ciekawe, tylko że słowa "jarek" nie ma w wydanym słowniku turecko-polskim, a "Jarek" to tylko zdrobnienie od imienia "Jarosław", a nie oficjalnie występujące w słownikach słowo jak "burak", które można znaleźć w każdej polskiej encyklopedii i słowniku języka polskiego.
W zeszłym roku byłem w Turcji, a kierownik wycieczki miał na imię Jarosław, i wszyscy mówili na niego Jarek. Ciekawe, czy Turcy słyszeli, jak "nasi" się do niego zwracają i czy myśleli sobie wtedy źle o nas. :)