Caroline
Elene
Boonie
Katherine
czy Rebekah
Ja najbardziej lubię Caroline potem Rebekah później Katherine , Boonie
Nienawidzę Eleny
Ja od 4 sezonu lubię każdą . A co do Eleny.. wszyscy jej nienawidzą(przynajmniej wiekszość) ,a tak seryjnie ,to nie wiem dlaczego ,bo przeżyła najwięcej złego ,jakis psychiczny kretyn chciał i nadal chce ją zabić . Patrzyła na smierć rodziców ,podczas ,gdy ja uratowano . Jej ciotke zabito na jej oczach przez idiotę ,którego rodzinie współczuje . Biologiczny ojciec Eleny zmarł w ten sam dzien ,co zabito Jennę ,ponadto patrzyła na biologiczną matke ,gdy ta spłonęła żywcem . A żeby tego było mało ,niedawno zabito jej brata ,co pokazuje ,że Elena jest sama ,i ją sie powinno czcić ,a nienienawidzić ,czy lubić . Zanim ktoś znowu powie ,że jej nie lubi ,to niech sie postawi na jej miejscu ,zobaczymy ,czy będzie tak zabawnie .
To że wiele straciła nie znaczy że ludzie od razu muszą darzyć ją sympatią , ja po prostu nie lubię jej charakteru .
caroline, kaherina, rebekah, bonnie, eleny tez nie znosze
chodzi o to jaka jest, byla i w ogole
Hmm.. no okej . Powiedzmy ,że nie każdy lubi jej charakter i nie każdy jej współczuje ,dlatego tez zadam pytanie takie : Wszyscy szaleją za DELENĄ ,oprócz mnie . Czy to nie jest co najmniej dziwne ? Kochacie (dziewczyny) Damona ,nienawidzicie ,czy tam nie lubicie Eleny ,ale chcecie ich razem . Jedyna odp jaka mi przychodzi do głowy to to ,żeby była z Damonem ,bo on tego chce . Dla mnie to jest nielogiczne ,no ale pomijając juz sprawe Eleny.
Moim autorytetem są : Rebekah i Katherine . Dlaczego ? Bo są w pewnym sensie do mnie podobne ,tzn. mszczą się w brutalny sposób ,kochaja swoją rodzinę i cierpią w miłości ,no i są wredne . Caroline powiedzialbym ,że ja kocham ,ale to postać fikcyjna ,dlatego mogę tylko tyle powiedzieć ,że Candice Accola jest moim ideałem kobiety . Jest miła ,zabawna ,piękna ,itd. Bonnie stała się fajna odkąd przeciwstawiła sie Shane'owi . A Elenę lubię dlatego ,że jest naturalna. Nie udaje nikogo kim nie jest ,troszczy się o wszystkich na których jej zależy ,często ma wyrzuty sumienia ,gdy zrobi coś złego ,ale także potrafi oddać życie za tych ,których kocha . Tez tak mam . Hmm.. rozpisałem sie troche ;O No w kazdym razie nie mam zamiaru nikomu ubliżac ,czy wypominać o Elenie ,ale chciałem wam przedstawić mój punkt widzenia na nią . Pozdrawiam ! ;))
ja nie chce damona i eleny ;d bo odkad sa razem coraz mniej lubie Damona;)
wolalam to jaka elena byla w pierwszych sezonach, kiedy byla ze stefanem... byla inna :)
i dlatego tez wole zeby byla wlasnie z nim
ja na początku uwieeeelbiałam Elenę i jej piękny związek z Stefanem ♥ jednak w 3 i 4 sezonie strasznie się do niej zniechęciłam... Teraz moją ulubioną postacią jest właśnie Rebakah i Caroline .. nigdy nie przepadałam za Bonnie i za Kathrine .. no cóż taka prawda :D Też mi się nie podoba w 4 sezonie że Elena zamienia się w Kathrine i w pewien sposób bawi się braćmi Salvatore
Caroline
Rebbekah
Rose(niestety jest gościem)
Jenna
Isobel
Lexi
Elelny i Bonnie (w zasadzie każdej czarownicy) nie lubię
Rebekah
Caroline
Katherine
Tyle krwi co Elena mi napsuła. to nie dokonała tego jeszcze żadna postać filmowa ani literacka. Jej charakter kojarzy mi się z Danusią z Krzyżaków straszne :(
nie wiem co wy macie do Eleny .. można jej nie lubić ale nie od razu nienawiść no bez przesady ..ok, straciła dużo.. ale żeby tez czcić ją .. no ludzie xd .. ja do niej nic nie mam ale wielkiej sympatii u mnie nie ma. kocham wątek Caroline i Klausa
1. Caroline
2. Elena
3. Rebekah
4. Bonnie
5. Katherine
Caroline
Rebekah
Katherine
Bonnie
Elena I moze króciutko uzasadnie dlaczego. Dużo przeszła, ale według mnie jest sztuczna. Ta "dobroc" i zamiłowanie do wszelkiego stowrzenia. Albo chociaż to, że wiecznie sie nie moze zdecydowac. O panie! Lub sam fakt, że wszyscy lataja za nia na kazde jej pierdniecie. Wole charaktery trudniejsze, bo okazjuje sie czesto, ze te ciekawsze maja wiecje naturalnego dobra i wspolczucia do zaoferowania niz sztuczna dewocja. Nie mowie o Kathrenie, ale o Caroline czy Rebekah. Ta ostatnia robi sie ludzka. Dlatego tez nie podoba sie mi poczatkowa postawa Eleny niczymy zamiłowanie św. Franiciszka do całego świata. Pierdu pierdu. taka moja ocena. Kazdy moze myslec inaczej i macie prawo sie ze mna nie zgadzac, ale skoro to jest forum dyskusyjne to rozmawiajmy na ten temat i wymieniajmy sie opiniami, a nie krytykujmy sie. AMEN.
Mi akurat to jej początkowe ,,zamiłowanie'' odpowiadało, bo bądźmy szczerzy było autentyczne. Nie podoba mi się jej narastająca od 3 sezonu hipokryzja. Jest najpierw scena jak Elena najpierw chce zabić wszystkich Oryginalnych (pomaga w tym przynajmniej), później jak się dowiaduje, że to oznacza zabicie całej linii wampirzej, zaczyna mówić, że nie wolno zabijać niewinnych wampirów (co trochę oksymoronem trąca), a później pomaga zabić Kola. I gdzie jej dobroć i współczucie?
Osobą, która też nie zwykle w serii wycierpiała jest Bonnie. Ona traci wszystkich nie mal. Za każdym razem dostaje rykoszetem. I jest chyba najbardziej wykorzystywaną osobą z nich wszystkich, bo czarownica. Na jej miejscu kopnęła bym ich wszystkich głęboko i zwiała z tego domu wariatów.
1.Rebekah
2.Bonnie
3.Kathrine
4.Caroline
5.Elena (nie przepadam za nią) ;d
O ile Rebekah i Kathrine są złożonymi postaciami (Bonnie i Caroline w pewnym sensie też) to Elena jest po prostu nudna. Jest dobra, współczująca i wiecznie cierpi. Na początku lubiłam ją, ale już w trakcie 2 sezonu nie mogłam jej znieść. Zmieniła isę dopiero w 4 gdy została wampirem, ale i tak jakoś nie darzę jej sympatią.
1. Katherine
2. Caroline
3. Rebekah
4. Bonnie i Elena obu nie znoszę, Bonita mnie zaczeła wkurzać od 2 sezonu swoją samą osobą. Elenę wyjątkowo znienawidziłam w 4 sezonie bo to już tutaj całkowicie zawsze była niezdecydowana, chcąc ratować wszystkich, bohaterka od siedmiu boleści. Sama doprowadza do tragedii (z Jeremym) a później wyje. Mam to gdzieś czy będzie z Damonem czy Stefanem, najlepiej jakby ją zabili.
dokladnie tak samo:
Caroline
Rebekah
Katerina
Bonnie
i nie cierpię Eleny... mogliby ją zabić i zostawić Katerine ;)
Mam to samo zdanie, co Ty. :) ~ Swoją drogą, bardzo się cieszyłam, kiedy Stefan i Damon torturowali Elenę. Strasznie mnie denerwuje, że wszystko kręci się wokół niej. ;d
Katherine
Genialna postać z epickim tekstem "better you die than I". Główny powód, dla którego oglądam tvd :D
Elena
Nie wiem, dlaczego ludzie jej nie lubią. Te główne bohaterki zawsze mają najciężej, z Sookie jest podobnie.
Rebekah
Rebekah całkiem ok, choć pairing z Mattem jest nieprawdopodobny.
Caroline
Caroline przez dłuuugi czas nie lubiłem, i to nie z powodu ogromnego czoła, teraz czuję do niej więcej sympatii. Zupełnie nie podoba mi się natomiast wątek Klausa i Caroline - nie rozumiem, jakimi kryteriami i pobudkami kieruje się Pierwotny. Dlaczego jego uwagę przykuła zupełnie przeciętna dziewczyna z przeciętnego liceum na zadupiu.
Bonnie
Bonnie jest po prostu nudna i stanowi perfekcyjną statystkę. W sumie cieszę się z zakończenia 4. sezonu. Nie chodzi o to, że jej nie lubię, lecz raczej o to, że nie ma czego w niej lubić. Jest jak drzewo. Lub kamień.
Kathrine i jeszcze może Rebekah, bo to jedyne w miarę wyraziste postacie, reszta to takie ciepłe kluski, choć nie mam nic przeciwko im.
Katherine - Najlepsza żeńska postać, epickie teksty i oryginalny sposób bycia. Uwielbiam.
Caroline - Postać fajnie wykreowana, podoba mi się. I parring Klausa i Caroline jak dla mnie cudowny.
Elena - Lubię, bo lubię, ot co.
Rebekah - Może ze względu na aktorkę, irytuje mnie.
Bonnie - Do końca 4 sezonu chciałam, aby umarła.
1. Bonnie jest The Best ! zawsze się poświęca i w ogóle.
2. Caroline
3. Katherine
4. Rebekah
5. Elena moim zdaniem najbardziej wkurzająca ;/
Jeszcze na pierwsze miejsce wcisnęłabym Lexi bo jest świetna :)
Caroline
Elena
Bonnie
Rebekah
Katherine
Elenę uwielbiałam w 1, 2, 3 i 4 sezonie i uwielbiam nadal, mimo że w 5 i 6 zaczęła mnie nieco denerwować.
Katherine- uwielbiam ją, najlepsza z najlepszych <3
Caroline- chociaż w 5 i 6 sezonie zaczęła mnie irytować, jak się przystawiała do Stefana
Rebekah
Elena
Bonnie
1. Katherine - właściwie dla niej zaczęłam oglądać TVD.
2. Rebekah - jest świetna, lubię jej osobowość i ciekawą historię.
3. Caroline - urocza I rezolutna, a jednocześnie silna psychicznie, ma w sobie coś przyciągającego.
4. Bonnie - nigdy mnie jakoś szczególnie nie porywała, ale to ona jest prawdziwym bohaterem Pamiętników.
5. Elena - gdyby nie powstały sezony 4-6, byłaby moją ulubioną postacią. Ale niestety, sezon 4 zrobił swoje i zamiast niesamowitej, walczącej "małej dziewczynki", mamy (a raczej mieliśmy, choć jeśli Gilbert wróći w 8 serii...) irytującą hipokrytkę.