Został zastrzelony przez funkcjonariuszy policji w Austin (Teksas, USA).
Strzelając z dachu wieży ratusza, zabił 14 osób, wiele innych ranił. Twierdził, iż "coś" kazało mu zabijać. Potem sekcja zwłok wykazała tętniaka mózgu, co prawdobodobnie było przyczyną tragedii.