łohohohoooooo czyżby Jinek był jakims niedowartościowanym chłopcem? :P
jeśli chcesz nas wkurzyc to jest to nie do zrobienia :P
i sam jesteś koński zwis skoro tak mówisz hehe
przytoczę pewne przysłowie: kto się przezywa ten sam się tak nazywa LoL
nie dość że niedowartościowany chłopiec, to jeszcze pewnie głupi jak but ;)
jak się bawić, to się bawić :D
Dawno nie sprawdzałam listy i chyba słusznie. Nie wiem, jak taki młody, niedoświadczony aktor może być na pierwszym miejscu. Widać, że ludzie nie mają pojęcia o istnieniu takich legend, jak Cary Grant, James Stewart, Humphrey Bogart itd. Ich pewnie na liście nawet nie ma, bo mają za mało głosów. Ta lista jest bez sensu, właściwie nie ma co się nią przejmować.
Bo ludzie głosują pod wpływem impulsu, pod wpływem ostatniego filmu jaki widzieli z danym aktorem. Jak im się spodobał to wchodzą na filmweb żeby się coś o nim dowiedzieć i przy okzaji głosują. Nie będziemy przecież całe życie rozpamiętywać Humphreya Bogarta i innych gwiazd. Są nowe i to już każdy sam decyduje na jakim według niego są poziomie. List może jest bez sensu, ale jednak pokazuje kto jest aktualnie popularny. Nie najlepszy, ale POPULARNY.
wyluzyjce, wpad na pierwsze miejsce bo zostal wreszcie zaliczony do top 100, kazda osoba ktora przekroczy jak sie nie myle 1000 glosow wchodzi. I zawsze trafia na 1 miejsce bo ma wysoka srednia.
Rozpamiętywać Bogarta? Większość albo nie ma pojęcia, że taki ktoś istniał, albo zna go tylko z nazwiska. Bo dla większości młodych ludzi czarno-biały film = nudny film. Może gdyby nasza telewizja częściej puszczała stare filmy, ludzie by zrozumieli, że taki Hunnam to nic przy np. takim Bogarcie.
Lista powinna być listą najlepszych aktorów, a nie najprzystojniejszych, "śliczniutkich", "słodziutkich" itd. Ale wcale nie oczekuję, że sytuacja się zmieni, po prostu sobie narzekam.
Też zdarzało mi się głosować pod wpływem impulsu, ale nie na aktorów, a na filmy, na szczęście głos zawsze można zmienić.
Jesli kogoś interesują filmy "nowe", a nie te legendarne, czarno-białe, które mówią o już "nieaktualnej" rzeczywistości...to nie ma szans by ludzi znali Bogarda, czy kogokolwiek innego...bo SKĄD mają ich znać?
Mi osobiście czarno-biały film nie rózna się nudnemu filmowi...lubię nawet te filmy...stare, ale "jare" jak to mówią...
Ale jeśli ktoś (chociażby ja), ma 16 lat...to nie ma skąd znać i podziwiać "starych" aktorów...w tv tego nie ma, w kinie też nie jest popularne...zostaje tylko zainteresowac się tym bardziej, i pójśc do wypożyczalni (gdzie też nie zawsze dostanie się to, na co ma się ochotę), lub...ściągnąc z internetu(i tu też nie sądze, by takie filmy były łatwo dostępne)...wieć nie ma powodu potępiać ludzi, którzy za dobrych aktoró uznają Depp'a, czy Reeves'a, czy Hunnama, a tamtych nie znają...to nie ich wina...
Hehe, Depp to genialny aktor, więc jak o nim coś takiego się pisze, nie mam nic przeciwko. Ale ten młodzik, Hunnam, to chyba jeszcze takiego poziomu nie osiągnął.
Bogart, nie Bogard(poprawiam bez złośliwości, tak tylko dla formalności:-) Cholera, coś mi się często komenty rymują.
Rzeczywiście większości naprawdę dobych czarno-białych filmów w Polsce nie kupisz, ani nie wypożyczysz, ale w necie wszystko jest. Dziwić się potem, że ludzie ściągają filmy. Powinni bardziej stare kino udostępniać, a jak nie chcą, niech tracą. Jak ja nie mogę filmu znaleźć, to ściągam, trudno.
Ja mam 20 lat, tak więc z kinem lat 30., 40., czy 50. też nie od zawsze mam do czynienia(a właściwie to mam, tylko że większości filmów, obejrzanych w dzieciństwie, teraz już nie pamiętam). Ale zaległości można nadrobić. A warto, bo ile można oglądać same nowości, mi się już nieco zaczęły nudzić(choć z kina i tak nie zrezygnuję).
Pozdrawiam:-)
ja wiem, wiem...znam kilka naprawdę dobrych, oj, starutkich filmów, czasami oglądając nowe, mam wrażenie, że im bardzie "teraźniejsze" tym gorsze, aczkolwiek niezawsze...no i właśnie w tym jest problem, że gdzie nie spojrzeć...komercja...i nie ma skąd, i jak się dostać do takich filmów, na necie też nie jest najprościej (jeśli ktoś zna tylko podstawy, i umie obsługiwac zaledwie kilka programó-jak ja), ale filmy właśnie z neta ściągam, niestety innego wyjścia nie mam...ale to inna bajka...przepraszał za pomyłke, ale szybko i pisz ei tak jakoś...
Hunnama na pewno nie da się porównać z Depp'em, ale cóz...ja go "kocham" po jednym, a właściwie po 2 filmach, i nic tego nie zmieni...sądze, z eppo prostu, nie nadszedł jeszcze jego czas, ale jestem pewna, zę się pokaże w wielu wspaniałych produkcjach :) i na dodatej jest zdecydowanie najprzystojniejszy ;) co dla mnie troszke jeszcze w głębi duszy, dziecinnej nastolatki ma duuuże znaczenie :)
Pozdrawiam także :)
No widzisz, jeden czy dwa filmy i już go "kochasz", po prostu uważasz, że jest przystojny, stąd to uwielbienie. Mi się wydaje, że jednak gra aktorska jest najważniejsza, a w tym jest mnóstwo lepszych od niego. Zresztą, mi się on wcale nie wydaje taki przystojny, no ale to już kwestia gustu, tak więc o tym nie ma co dyskutować.
Skoro ściągasz filmy z neta, to nie ma znaczenia, czy stare, czy nowe, wszystkie znajdziesz.
Polecam np. "Filadelfijską opowieść", "Sklep na rogu", "Arszenik i stare koronki", "Sokoła Maltańskiego", "Wielki sen", no i jeszcze filmy Hitchcocka. Mogłabym mnóstwo filmów wymieniać, ale na początek to wystarczy. Naprawdę warto je obejrzeć.
Wydaje mi się, że w wieku szesnastu lat też jeszcze nie miałam do końca wyrobionego gustu, jeśli chodzi o filmy. Chociaż stare kino zawsze mi się podobało.
Pozdrawiam:-)
Fajnie, bo jego filmy są genialne. Jeśli coś z tego obejrzysz, możesz wpaść na mój blog i napisać, czy Ci się podobało. Chociaż te filmy chyba muszą się podobać.
Pozdrawiam:-)
Nie miałam chyba nawet okazji oglądać jeszcze żadnego...
Czytałam jego książki, i stąd znam... :) a także kilka książek na podstawie, których były jego filmy...
Chętnie je obejrze, i się jeszcze odezwe :) Niestety dopiero za 2 miesiące najwcześniej.
Nie miałam chyba nawet okazji oglądać jeszcze żadnego...
Czytałam jego książki, i stąd znam... :) a także kilka książek na podstawie, których były jego filmy...
Chętnie je obejrze, i się jeszcze odezwe :) Niestety dopiero za 2 miesiące najwcześniej.
Nie miałam chyba nawet okazji oglądać jeszcze żadnego...
Czytałam jego książki, i stąd znam... :) a także kilka książek na podstawie, których były jego filmy...
Chętnie je obejrze, i się jeszcze odezwe :) Niestety dopiero za 2 miesiące najwcześniej.
Nie miałam chyba nawet okazji oglądać jeszcze żadnego...
Czytałam jego książki, i stąd znam... :) a także kilka książek na podstawie, których były jego filmy...
Chętnie je obejrze, i się jeszcze odezwe :) Niestety dopiero za 2 miesiące najwcześniej.
Przepraszam :/
Ale to "błąd serwera, nie panikuj, dostał zadyszki, sratatata..." :/
Wiem coś o tych problemach z serwerem, właśnie chciałam sprawdzić co ciekawego z moich ulubionych będzie dzisiaj w TV, ale chyba muszę skorzystać z normalnego programu telewizyjnego. Gdyby nie ten serwer, FW byłby super.
Dwa miesiące to nie tak źle, jeszcze będę miała wtedy wakacje:-)
Pozdrawiam