Sama bym na to nie wpadła, ale on faktycznie by pasował, ma taką przystojną chłopięcą twarz i ekstra ciało ;) ale w zwykłych filmach też dobrze się sprawdza, szczególnie dobrze wygląda w roli superbohatera, ja bym go dała na supermana, tylko go przefarbować na bruneta.
Coś w tym jest hahahah :)
Taki ładny facet z niego, ale czy przystojny? W moim odczuciu nie, brak mu tego czegoś co mają niektórzy mniej idealni z twarzy i ciała aktorzy :)
Zgadzam się z Tobą. Regularne rysy, piękny tors, zarościk i zero ekspresji. Po obejrzeniu Push utwierdziłem się w przekonaniu, że jest to jeden z najgorszych aktorów na świecie. Żenuje mnie, że ktoś taki zostaje oceniony powyżej 8 punktów, gdy nie zasługuje nawet na 2. Pozdrawiam.
A widziałeś Captain America: The Winter Soldier? Polecam wszystkim, którzy twierdzą że Evans nie potrafi grać. On wie co robić z dobrym scenariuszem. Sceny z Peggy albo Buckym? Evans może nie ma wielu dobrych filmów na koncie ale ma potencjał i potrafi go wykorzystać.
Umie grać moim zdaniem, choć ta słodka buźka mu nie ułatwia jednak kariery....pasuje do ról takich "superhiroł" ale czy w inne role też potrafi się przekonująco wczuć?
Za mało z nim widziałam filmów żeby wyrokować ale będę śledzić tę karierę. Warunki ma na superbohatera albo eye candy, cóż chłopak poradzi :D może po prostu nie dostawać innych ról, choćby chciał.
W dramatach może nie grywa,ale w filmach komiksowych wypada świetnie,moim zdaniem,ogólnie w czysto rozrywkowych ,mało wymagających produkcjach,jak The Losers.Osobiście chętnie bym go zobaczył w "podwójnej" roli,jak niegdyś JCVD w Podwójnym Uderzeniu.Mam tu na myśli film,w którym zobaczylibyśmy wspólnie na ekranie Avengers i Fantastic Four,a jak wiemy,Chris to zarówno Johnny Storm,jak i Steve Rodgers.Kiedy powstawał pierwszy FF,nikt zapewne nie myślał o Captain America,a potem zaangażowali tego samego aktora,pozornie zamykając sobie drogę do wspólnego występu,Ale można to obejść bez problemu,bo wystarczy,by jeden z bohaterów nie pojawiał się "po cywilnemu" na ekranie wraz z drugim w jednym momencie.A zresztą,od czego technika komputerowa.
Taki film nie powstanie bo prawa do postaci mają różne wytwórnie, poza tym do rebootu F4 jako Johnny'ego Storma zatrudniono Michaela B. Jordana, więc NAWET JEŚLI by był taki film, to Evans nie miałby podwójnej roli. Ale będzie Cap 3 i 2 części The Avengers więc i tak zdążymy się na niego napatrzeć w komiksowych filmach.
Chociażby w takim Snowpiercerze pokazał, że poza "słodką" buźką i super ciałkiem ma coś więcej do zaoferowania.
Tak. Evans został tam świetnie obsadzony - jest sobą: drewnianym chłopcem bez wdzięku. Mimo to film nie przekonał mnie. Pozdrawiam.