Popieram, David jest bardzo dobry, ale najlepszy pozostaje Christopher.

myślałam, że moim ulubionym Doktorem będzie Dawid ale to tym jak się (SPOILER) rozhisteryzował w 4 sezonie - to całe: "ciągle jestem sam", "nie chcę umierać" muszę mu kilka punktów odjąć. i choć nadal uważam, że Dawid jest "brilliant" to teraz idą z Christopherem łeb w łeb :).

Moim zdaniem cała trójka jest zajebista.
Miałem na początku problemy z zaakceptowaniem Tennanta (jak na ironie, bo czekałem na jego doctora), ale dziś go uwielbiam.

Ja mam nieustające problemy z akceptacją Smitha, ale Chris i David po prostu rządzą. Nawiasem mówiąc, właśnie odkryłam, że Chris jest wyższy i w ogóle ma prawie metr 90. A jako Doktor zawsze wydawał mi się niziutki xD Chyba przez tą kurtkę....

lol, przestańcie się już czepiać emo-Dziesiątego, ja go kocham...

kto się czepia? ja Dziesiątego uwielbiam, z "numerów" 8-11 właśnie Dziesiąty najbardziej mi podpasował. ale prawdę trzeba powiedzieć - pod koniec miał takie depresyjne jazdy, że, mimo całej miłości do niego, powtarzałam: no weź już umrzyj, zregeneruj się i bądź bardziej ogarnięty emocjonalnie ;P.

Uwielbiam Davida jako Doctora, wg mnie jest na 1 miejscu. Christopher jest na 2. Właśnie odświeżam sobie pamięć, jestem na 2 sezonie i zdanie mam takie samo. U Christophera jako doctora wkurzało mnie jaki miał stosunek do ludzi. Uważał ich za małpy. Ale ogólnie fajnie zagrał, lubię tego aktora.

Też go uwielbiam jako Doktora. On jest po prostu 'Fantastic'. W ostatnim odcinku 1 sezonu się poryczałam...

mój doctor! <3 Najlepsze jest to że oczywiście zaczęłam Doctora ze względu na Tennanta i jak pojawił się Chris mówię " o nie gdzie jest Tennat?". Zakochałam się w nim od 2 odcinka i jak dochodziło do końca sezonu to mówiłam " o nie, tylko nie Tennant, nie teraz" XD Każdego doctora się kocha ;) I David i Matt bardzo mi się podobają bo każdy jest inny i to jest bardzo fajne! Dodam że ja bardzo lubię jak Tennat się rozczulał nad sobą! Kocham takiego ludzkiego Doctora! David jest od tej pory moim ulubionym aktorem i człowiekiem (bo ma niesamowite podejście do wszystkiego co robi i jest przezabawny!!!) a Chris jest moim ukochanym Doctorem. Ale juz z niecierpliwością czekam na 4 :D

Heh myślałem, że jest sam ;) To również moje ulubione wcielenie Doctora. Szkoda,że nie chciał wziąć udziału w specjalnym odcinku, który szykuje się na listopad...