Christopher LeeI

Christopher Frank Carandini Lee

8,3
40 200 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Christopher Lee

Ilość filmów i projektów, w które się angazował jest powalająca. Nie ma drugiego takiego aktora. I naprawdę robi wrażenie, w ilu rzeczach się udzielał w tak podeszłym wieku (heavy metalowa płyta na gwiazdkę, gdy masz 90 lat? czemu nie). Dla jednych będzie Sarumanem, dla innych przeciwinikiem jamesa Bonda, a jeszcze innym będzie kojarzyć się z hrabią Dooku lub Draculą.
Na każdego przyjdzie czas, to jasne, ale jednej rzeczy mi szkoda - ten facet powinien dostać Oscara za zasługi dla kina. I tu nawet nie ma z czym dyskutowac. Facet trafił do księgi rekordów Guinessa pod wzgledem zagranych filmów. A i talentu mu nikt nie odmówi. To naprawdę przykre, że nie doczekał statuetki.

Filmowy Dracula bez niego jest mniej straszny, cześć jego PAMIĘCI

malutki

Dokładnie

użytkownik usunięty

[*] :/

Gdy usłyszałem tą wiadomość w radiu autentycznie zrobiło mi się smutno. Wspaniały aktor, niezapomniany. Szkoda, że jego talent nie został nagrodzony Oscarem, zwłaszcza w czasach gdy Oscar rzeczywiście coś znaczył.

[*]

użytkownik usunięty
aaron_

Teraz wbrew pozorom tez dużo znaczy. Inaczej nie upominałabym się o niego teraz ;)

teraz gowno znaczy - filmy sa wybierane politycznie

aaron_

ja w pracy przeczytalem i z trudem powstrzylem sie od lez :C

tix666

:(

aaron_

Te oskary to czasem cyrk po prostu

Jeden z najwybitniejszych - jeśli nie najwybitniejszy aktor w historii. Nikt tyle nie poświęcił kinematografii, co on. Drugiego takiego nie będzie.

KatalogFilmowy

Tak, do końca życia cały czas przed kamerą

Dożył pięknego wieku i umarł lekką śmiercią,mało kto ma takie życie jak Pan Lee więc nie ma co dramatyzować.

CelineMarie

Też prawda, ale zawsze szkoda

Wspaniały aktor [*]
Kino zapewniło mu nieśmiertelność.

Przed chwilą się dowiedziałem. Już mam dzień spie....
Niby człowiek liczy się z tym (miał swoje lata), ale i tak jak się dowiaduje to jakoś tak dziwnie...
ech
Jeden z moich kilku Mistrzów i Autorytetów, których miałem na tym świecie i nie mówię tylko o kinie. Zostało już ich niewielu.

Saruman :(

Mithril82

Na zawsze...

użytkownik usunięty

Ech, drużyna pierścienia się rozpada ...

użytkownik usunięty

eeeeeeeeeee on nie był w Drużynie Pierścienia :P raczej Sauronowi posiłki giną :(

użytkownik usunięty

Wiem wiem ale dobry slogan się wyrobił xD

użytkownik usunięty

A to akurat prawda. ładnie to hasło brzmi ;)

Naprawdę, niesamowity człowiek [*]

xmarsiscoming

Zgadza się

Zdecydowanie jeden z najbardziej niedocenionych aktorów wszechczasów, szkoda że umarł ale w końcu dostał zasłużony odpoczynek za swoją pracę.

użytkownik usunięty
Moren_2

Zależy jak definiujesz niedocenionego aktora. Jest mnóstwo aktorów bez Oscara na koncie a nikt im nie odmówi miejsca w historii kina (Johnny Depp, Gary Oldman, na obecną chwilę DiCaprio) ani talentu (James McAvoy, Michael Fassbender, Paul Dano). Krytyka również ich ceni. A Lee był bardzo lubiany i ceniony. Oscar byłby dla niego po prostu miłym uhonorowaniem :)

Nadszedł po prostu jego czas, piekny wiek..

marcinsss89

Chciałbym w takiej formie tyle dożyć

Pierwszy głos kina, warto posłuchać: https://www.youtube.com/watch?v=TQq4LjSF2rc. Wspaniała intonacja, do tego arystokratyczna maniera prezentowana nie tylko na planie, ale także w wywiadach. Absolutnie niepowtarzalny aktor, człowiek, którego nikt nie jest w stanie zastąpić, podrobić. Hrabia Dooku to jedyny Sith w dotychczasowych częściach Gwiezdnych Wojen, który nie potrzebował charakteryzacji, by być szwarccharakterem na miarę ikonicznej serii. Tylko Lee był w stanie nadać tej postaci rys autentyczności, potęgi i grozy. Swą grą stawił sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu ...

Mr. President1

Bo był arystokratą :) Jego matka była włoską hrabiną pochodzącą z bardzo starej rodziny.

Boże, ten człowiek był dla mnie Legendą oraz Inspiracją życiową. Nie mam pojęcia co mam napisać ale czuje się jak by właśnie ogromna część mnie odeszła, Sir Christopher Lee był moim bohaterem, nie potrafię zrozumieć, że odszedł. Spoczywał w pokoju Mistrzu, R.I.P </3 [*]

darkar1998

same here ;<

tix666

;(

Człowiek, który osobiście poznał Tolkiena, człowiek który zagrał w prawie 300 filmach, i to nie jako trzecio-planowa postać. Człowiek który mimo że dojeżdżał do setki, wcale nie zwalniał, śpiewał, występował, komponował, grał, nie zwracał uwagi na zbliżającego się Śmierć..niestety on zwrócił uwagę na Christophera ... :(

"moje serce placze juz cie wiecej nie zobacze" [*]

Pokój jego duszy. Ukłony dla wiecznie młodego Christophera Lee.

Szkoda, lubiłem gościa :/ Niedoceniany aktor. Czuję taką pustkę, że nigdy go już nie zobaczę w żadnym filmie.
Ehh, to będzie ciężki dzień.
Gdziekolwiek jest, mam nadzieję, że jest mu lepiej niż tutaj.

Żegnaj Sarumanie - Majarze, Istarii; Curumo.
Obyś trafił do wiecznej krainy.

Porządna robota - dociągnął do końca projekty u Jacksona, chociaż nie wszyscy wierzyli, że się uda przy jego metryce. I piszę to bez kpiny bynajmniej. Pozamiatał i poszedł na emeryturę.
Oby i jego fanom tak się udało.

TangoAndWaltz

DOKŁADNIE. ;)

imponująca filmografia!

Dla mnie zawsze bedzie Scaramanga. Wiedzialem ze jego czas sie zbliza, choc i tak dozyl sedziwego wieku. Rowniez smutno mi sie zrobilo ze swiadomoscia tego, ze czas zabiera ludzi, ktorych cenimy. Poklony dla tego Pana ze do konca swych lat udzielal sie i gral w filmach.

użytkownik usunięty
Bruce_Lee

Ogólnie to pięknie prowadził swoja karierę :)

Niezapomniany i wybitny aktor. Stał się częścią zarówno świata fanów horroru, fanów science fiction, a ostatecznie także fanów fantastyki. Będzie żył wiecznie w naszej pamięci.

Był niesamowity. Całkiem niedawno odkryłam, że udzielał się w Rhapsody of Fire, czym mnie pozytywnie zaskoczył. Myślę, że był zadowolony z tego co osiągnął, w życiu się nie nudził i na pewno go nie zmarnował.

rip

tomkasz1

Niestety...

Naprawde szkoda, kiedys musialo to nastapic

Taneleer_Tivan

I tak pieknego wieku dożył, ale i tak smutno...

Naprawdę bardzo szkoda :C Dowiedziałam się o tym przeglądając fejsa i strasznie żal mi się zrobiło..

Nikt nie zyje wiecznie...