No, faktycznie miał, ale chodziło mi żebyś odszczekał to że nazwałeś Walkena nudnym aktorem.
Dla mnie jest dobry ale głupio że nie gra glownych rol. No chyba że w Wspólnocie a może jeszcze znasz jakieś fajne z nim co w pierwszej roli gra
'The Happiness Cage' (1972); 'Psy wojny' (1980); 'Martwa strefa' (1983); 'Burza mózgów' (1983); 'Król Nowego Jorku' (1990); duża rola w 'Pokerowej zagrywce' (1997) i 'Późnym kwartecie' (2012).
Wszystkiego jeszcze nie przegrzebałam, ale i tak trochę tego wychodzi.
Oglądałam, ale pytanie było o 'jeszcze jakieś' :) Tak, uważam że rola dobra. Za dobra na bajki pisane przez pana po procentach. Bo Strieber jednak puścił kiedyś farbę, że co nieco się piło przed spotkaniem czwartego stopnia.
o co chodzi z tym spotkaniem 4 stopnia, czy to określenie filmu Wspólnota ?. Tego Striebera nie bardzo znam i nie wiem co robi w życiu prywatnym.
Spotkanie czwartego stopnia jest wtedy, gdy masz bliski fizyczny kontakt z kosmitą. Pierwszy stopień to plamka na niebie, drugi - wariujący alarm w domu, trzeci - twarz kosmity za szybą.
Striebera też prywatnie nie znam, ale przez pół życia pisał objaśnienia do swojego spotkania z kosmitami. Nie jestem pewna, jaka jest najświeższa wersja...