Pan Christopher Walken...Trudno o nim nie mówić nie czujac szybszego bicia serca i dziwnego uscisku w gardle.Aktor absolutnie wybitny, bez poprzednika i nastepcy.Geniusz,towarzyszacy mi niemal od zawsze.Moja przystań...
Za poprzednika to miał podobnież Jerry'ego Lewisa.... a za następców ma masę ludzi, którzy próbują robić 'pod Walkena', przeważnie z dosyć nieciekawym skutkiem.