- Jesteś stary!
-Nie jestem! Nie wyglądam na starego!
-To jak według ciebie wyglądają starzy ludzie?
- JAK CHRISTOPHER WALKEN!!
xD
nic bardziej mylnego - Walken do 40stki miał prezencję dwudziestolatka (filmy z późnych lat 70. i wczesnych 80. niepodważalnym dowodem), dopiero potem zaczął się starzeć w specyficzny sposób, z początku wyglądał nie tyle staro, co ekscentrycznie, dopiero pod koniec lat 90. starość uwydatniła się na jego twarzy.
Ale w młodości był wyjątkowo seksowny i wręcz chłopięcy, kto nie wierzy, niech sprawdzi :>
popieram, facet świetnie się trzymał, jeszcze w nadbagażu bardzo seksowny byl dla mnie :)a juz chyba ponad 50stke mial
No nie wiem, w Łowcy Jeleni miał ponad 3 dychy i wyglądał świetnie. Chciałbym wyglądać jak on mając 36 lat.
Pewnie pomyślicie, że jestem strasznie dziwna, ale gdyby był gdzieś o
połowę młodszy, chyba bym się w nim zakochała.
Ja np. cenie sobie bardzo oryginalny typ urody! czasem nawet wstydze sie o tym mowic glosno przy kolegach ktorzy preferuja jedynie blondwlose modelki, ktorymi wcale sam nie gardze >:) jednak dobrze sie zastanawiajac jest to glupie zachowanie, po drugie wszystko jest wzgledne! Rozpisalem sie nieco nie na temat i chyba pomylilem fora ale kazdy ma prawo do odrobiny prywaty gdy sie zostanie posrednio sprowokowanym (o ile takie okreslenie ma sens). Good night.
Pal licho zakochiwanie się, ja się łapie oglądając filmy z nim, ze mnie ewidentnie "kreci":D Ale nie on jeden o psychopatycznym typie wizerunku: Hopkins z "Milczenia owiec", Rockwell z "Zielonej Mili" czy Fiennes w "Wichrowych wzgórzach"... Może to też efekt tego, że to co zakazane i ogólnie niebezpieczne w prawdziwym życiu jest w jakiś sposób interesujące na ekranie?;]
A za chwile "Jeździec bez głowy":D Szkoda tylko, że dopiero na końcu się pojawi...
Heh, więc ja również odpowiem żartem:
- Widziała pani Kowalską?
- A tak, widuję ją czasem
- Całkiem dobrze się jeszcze trzyma baba
- Może i się dobrze trzyma, ale puścić, to by się ona już nie mogła ;P
Oczywiście ta anegdota nie ma nic wspólnego z Ch. Walkenem, który wg mnie fajnie wygląda. Ma to coś w sobie ;)
Ma w sobie to coś, co sprawia że jak obejrze jeden film gdzie gra to sięgam po drugi. Jakiś magnetyzm czy co? Albo faktycznie ten niepowtarzalny specyfizm ;dd..
dokłądnie, zgadzam się z wami,
niesamowity jest,
a w ogladajac łowce Jelei to poprostu zakochana w nim byłam ;p
Oglądam właśnie "Zabójczy widok" z nim w roli Zarina. I sądziłam, że skoro gra w nim Moore- mój ulubiony Bond, to on zwróci moją uwagę. Ale nie mogę oderwac od niego wzroku. Widziałam tylko 2 filmy z nim- Złap mnie jeśli potrafisz (gdzie już nie był taki oszałamiający) i właśnie tego Bonda. I tak na niego patrzę, że on jest bossssski! Jest między nami jakieś 50 lat różnicy bez dokładnego liczenia, ale to nic ;p
Jestem nim tak zauroczona, że nie potrafię złożyc poprawnego zdania, więc przepraszam za gramatykę xd
Męczy mnie to, że nie mogę sobie przypomnieć skąd jest ten cytat o Walkenie. Pomożecie? Umrę jeśli sobie nie przypomnę :P
Tak, chodzi mi o dowcip. Pamiętam że słyszałam go już wcześniej, w jakimś filmie czy animacji. Za nic nie mogę sobie przypomnieć gdzie.
To był cytat z komiksu "The Movie". Tylko nie pamiętam z którego sezonu/odcinka. A jeszcze teraz archiwum komiksu jest "w budowie" i nie mogę tego sprawdzić :)
Haha, po dwóch latach niepewności wreszcie wszystko stało się jasne - The Movie! Dzięki za pomoc, wreszcie mogę spać spokojnie :)
To jest ten typ urody, że latka na karku tylko dodają stylu i szyku. Ostra twarz, która raczej nie zamieni się w pięć podbródków.