... wywołuje u mnie odruch wymiotny podobny, jak na widok Jandy. Jak czytam, że jest taka świetna w Homeland, to zastanawiam się czy to piszą ludzie z innego wymiaru, czy podobne do niej choleryczki.
Mam to samo pomijając Jandę. Nie rozumiem zachwytu nad tą drętwą i wymokniętą aktoreczką. Ona nie gra w filmach tylko w nich występuje pokazując za każdym razem samą siebie.
Zgadzam się z tym, że zawsze gra tak samo. Ma tę samą mimikę twarzy i każdą emocję odtwarza. W każdym jej filmie jest tą samą osobą, czyli sobą, oglądając z nią wywiady widzę tę samą osobę z filmów. A powinna być różnica między aktorem prywatnie jak się zachowuje a graną postacią. Tutaj tego NIE MA. Poza tym jej uroda jest przeciętna. Dla mnie nie jest piękna. Ładna. A może nawet przeciętna.
"piszą ludzie z innego wymiaru, czy podobne do niej choleryczki."
hmm a nie ma innych opcji? Każdy ma inny gust.