Clint Eastwood

Clinton Eastwood Jr.

8,9
80 080 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Clint Eastwood

Ten człowiek jest chyba niesamowicie zakompleksiony. W każdym filmie jaki wyreżyserował, gra zawsze główne role. I zawsze musi to być rola najlepszego, najmądrzejszego, najbardziej doświadczonego i ogólnie wszystko naj. Co z tego, że może kręci dobre filmy i dobrze gra (mnie się osobiście nie podoba)jeżeli w końcu już chce się wręcz na te jego wielkie macho role żygać.

Fearman

Widziałeś choć jeden film z Eastwoodem świadomie? Jaki macho? Gdzie? W "Bez przebaczenia" a może "Gran Torino"? Przecież w każdym z tych filmów gra outsidera. Może i w końcu odnosi zwycięstwo ale nie ma nic wspólnego z macho.

PS.
W filmie "Oszukana" nie dosyć, że nie gra głównej roli to w ogóle nie gra.

Fearman

w 2 filmach wojennych o 2 wojnie światowej i walkach o Iwo Jime
Listy z Iwo Jimy
Sztandar chwały
nie gra wogóle i za jeden z nich był nominowany do oscara za rezyserie
Oszukana
w tym filmie tez nie gra wogule wiec troche nie rozumie albo widziales tylko jeden film z Clintem (domyslam si eze Gran Torino) albo wogule nie wiesz co pizesz

Fearman

Zgadzam się z Tobą. Mało tego, nawet w większości filmów których nie reżyserował, grał główne role, co tylko potwierdza to, co napisałeś.

użytkownik usunięty
annya8

Co to zarzuty? Że gra główne role w swoich filmach? Że bohaterowie przez niego odgrywani zawsze zwyciężają? Jego dzieła, jego sprawa. Naprawdę, żal mi niektórych. Może niedługo zaczniecie się czepiać, że pomimo swojego wieku, nadal działa w branży filmowej?

To miała być subtelna ironia, niestety nie udało mi się, jak widać ;(

annya8

Udało się, tylko trafił się jeden niekumaty ;)

Fearman

a pokaż mi lepszego człowieka do roli jakie gra Clint, on do ról które gra pasuję jak ulał.

Fearman

Gra główne role (wspaniale, jeszcze nigdy mnie nie rozczarował) - straszne!!! Jest świetnym reżyserem - okropne!!!! Człowieku zastanów się o czym piszesz!!!???

Fearman

w Mystic River tez nie gral wogole a sam film swietny

Fearman

Ok nie zagrał w kilku filmach, które wyreżyserował. I co z tego? Nadal 80% filmów z jego udziałem są zarazem jego reżyserią. Wielu innych aktorów, którzy grają role w swoich wyreżyserowanych produkcjach nie są zawsze najwspanialsi. Przestańcie mi tu gadać bzdury, że się nie znam, albo że kto by lepiej zagrał od niego. Nawet nie wiecie, czy ktoś zagrałby lepiej, skoro musimy patrzeć na jego kreacje. Widziałem z nim mnóstwo filmów, więc wiem co mowie. Jak ktoś się ze mną nie zgadza - jego prawo. Nie zmienia to jednak faktu, że wiecznie on musi grać rolę wszechwspaniałego. Fani nie wypowiadajcie się , bo jesteście zaślepieni jego "genialnością".

użytkownik usunięty
Fearman

Ale nadal nie mogę zrozumieć, co Ci przeszkadza w tym, że w wielu wyreżyserowanych przez siebie filmach gra "najwspanialszą" rolę. Jego dzieło i ma takie prawo, aby we własnym filmie grać, kogo chce.

Fearman

W "Tylko dla orłów" główną rolę grał Richard Burton - widać to bardzo wyraźnie. To Burton grał tam najlepszego, najbardziej doświadczonego i najlepiej wtajemniczonego w całą sprawę. Eastwood był tam tylko dookoptowanym Amerykaninem, bo tylko jemu brytyjski dowódca mógł zaufać - ale mimo że był uważany za wiarygodnego, nie on odgrywał główną rolę.
W "Dobrym, złym i brzydkim" Estwood grał tylko jedną z trzech głównych ról, bo tam nie było jednej wyrazistej postaci wybijającej się nad wszystkie pozostałe.
W "Za wszelką cenę" równie ważną rolę jak Eastwood odgrywał Morgan Freeman, który był ponadto narratorem całej opowieści.
Takie teorie, jakoby Eastwood był zakompleksiony, są wyssane z palca. Co więcej, często chętnie przypisuje się własne wady tym, których się nie lubi. Czyżby autor tematu też się do takich osób zaliczał?

Eastwooda cenię bardziej jako reżysera niż jako aktora. Reżyserem jest dobrym, ale aktorem dość przeciętnym - głównie z tego powodu, że nie jest wszechstronny i nie umie udawać, wcielać się w różne typy bohaterów. Praktycznie zawsze gra role takich samych charakterów: małomównych, samotnych, indywidualistycznych, bezwzględnych, zasadniczych, ale uczciwych i sprawiedliwych twardzieli walczących ze złem lub wspierających innych w ich dążeniach (jak w "Za wszelką cenę"). Ten typ jest dość schematyczny, ale właściwie nie mam do niego zastrzeżeń.

Fearman

Jeśli wie, ze sobie poradzi zz tym i ma wizje zagrania tego tak i wie, ze tak bedzie dobrze, a nie potrafi oddać słowami tego co czuje odnosnie danej postaci, jak pokazać ekspresje emocji to sam to gra. On odpowiada za produkcje warte miliony. To nie jest tak jak Twoje gmeranie na temat - dbry czy zły aktor. On po prostu podejmuje decyzje na tyle dobre dla filmu na tyle ile uważa. To tak jakbyś swojemu szefowi zabronił pracować tak jak inni -.-

Fearman

No i dobrze, że gra główne w swoich filmach. Przynajmniej nie musi siedzieć godzinami i tłumaczyć, o co mu chodzi.