Veidt to przede wszystkim aktor kina niemego! W Casablance zagrał niejako "gościnnie',gdzie cały czar somnambuliczny prysł:( Dlaczego ludzie kojarzą tego wybitnego aktora tylko z jego najsłabszymi rolami?
Nie ma szans, nawet fani Batmana nie ogarniają w większości skąd się wziął Joker. Dobrze by było, jakby przede wszystkim z niemych "Człowiek, który się śmieje" albo "Ręce Orlaka," ale major Strasser też wymiata. Jak i pewnie większość tych amerykańskich ról nazistów. Najsmutniejsze jednak jest to, że nie udało mu się nawet doczekać końca wojny.