i bardzo bym się ucieszył, gdyby tak się stało.
Moim zdaniem jest bardzo podobna, choc ladniejsza, do odtworczyni tytulowej roli w serialu "Julka", J. Osydy, oraz nieco mniej do innej polskiej aktorki, również Joanny, Pierzak (obecnie Orleańskiej).
http://www.filmweb.pl/person/Joanna+Osyda-1144325
http://www.filmweb.pl/person/Joanna+Orlea%C5%84ska-8724
jestem w trakcie ogladania "studentek". Bardzo dobrze tam zagrala, choc nie widzialam jej w innych rolach. Film bardzo konkretny, niestety tez dosc prawdziwy. I calkiem niezle zrobiony. ku przestrzodze dla mlodych, naiwynych i glupich.
Debora, ah Debora, w "Dziecku" śliczna. Cóż francuskie kobiety, to 1 liga światowa. Trochę w życiu naoglądałem się filmów i mogę śmiało powiedzieć, że francuskie aktorki są prześliczne. Ale z Osydą w starciu na urodę, mało która może wygrać - reinkarnacja Audrey H. Uwielbiam takie elfki :)
Francuzki dlatego są super, że stawiają na naturalność i ją pokreślają, w przeciwieństwie do naszych aktorek, których niestety wiele wzięło przykład z gwiazd Hollywood, przerabiając się na tlenione, spalone w solarium na skwarek lalki z wystawy sklepowej.
Ja widzę podobieństwo do Audrey Hepburn, aczkolwiek jej nie lubię i uważam że Deborah ma w sobie magię :)