Czy Gorillaz to satanistyczny zespół? Na ramionach i na szyjach widnieją odwrócone krzyże...
Nie...
Tylko mają mroczny styl, ale nie są zespołem satanistycznym.
Słucham ich od założenia bandu.
Podoba mi się to, że łączą kilka gatunków muzycznych.
A z ciekawostek mogę dodać, że Murdoc (basista) urodził się 6.06.1966.
Takie info można przeczytać w książce "Rise of the ogre" (?)
;-]
Pozdrawiam...........
Ciekawe pytanie.
Myślę że używają tych symboli nie zdając sobie do końca sprawy z tego co one znaczą. I myślę że ich to nawet nie obchodzi (A powinno). Podobnie jak niektórzy używają podobizny komunisty Che Guevary- nie wiedząc kim był i co złego zrobił.
Myślę że Gorillaz używają symboliki satanistycznej bo chcą się jedynie lepiej sprzedać, trafić do szerszej grupy młodych ludzi. Myślę, że ich intencją jest jedynie aspekt komercyjny.
Z drugiej jednak strony (myślę że nieświadomy) gloryfikują płytki konsumpcjonizm i materializm. A to jak wiadomo chociażby z Dziewiątych Wrót Polańskiego jest bliższe diabłu niż całe te czarne msze.
Więc jeśli chcesz uniknąć diabła nie patrz na to czego słuchasz tylko patrz jak żyjesz z nastawieniem na rozwój duchowy.
Jeśli zarzucasz Damonowi materializm i konsumpcjonizm to jesteś w błędzie. Facet po prostu żyje muzyką, bawi się nią i szuka nowych rozwiązań.
Tak, Murdoc jest satanistą, ale nie zapominajmy że Gorillaz to zespół fikcyjny, tzn. jego wizerunkiem są wymyślone, kreskówkowe postacie, które potrzebują swojego charakteru i mocnej osobowości. Murdoc właśnie taką jest, a wątpię, czy muzyk który gra na basie jako Murdoc, jest satanistą.
Tak więc nie wypowiadaj się w tematach, o których nie masz pojęcia i nie gadaj głupot o duchowych wymiarach.
O! nawet nie wiedziałem że ktoś coś napisał. I to w marcu. Ale pozwolę sobie odpisać jeśli to do mnie.
Myślę że jesteś w błędzie. Mogę się wypowiadać na jaki chce temat. Ty również o ile potrafisz robić to w kulturalny sposób.
Myślę również że cała popkultura nastawiona jest właśnie na materializm i konsumpcjonizm, a ten zespół mocno w tym nurcie siedzi. Wskazuje na to jego postmodernistyczny charakter, fikcyjne postaci i popartowy wizerunek. Jak również ugładzona, przyjemna dla ucha muzyka.
A rozwój duchowy? No cóż .Każdy się tam jakoś rozwija czy tego chce czy nie. Nawet jeśli temu zaprzecza. Np ze względu na bardzo młody wiek. Pozr.
W woli ścisłości to Murdoc jest satanistą, pozatym żadnych aspektów satanistycznych nie dostrzegłem w zespole, a też ich słucham od założenia.
Pier*olenie <3 i te całe pseudo filozoficzne wypowiedzi na temat Gorillaz,szukanie drugiego dna i tego czym oni są i nie są,ach. Lepsze psychoanalizy niż u psychiatry,love ludzi.
nostraight zgadzam się z Tobą i lencuwu z Tobą również :P
Słucham Gorillaz od kiedy powstało i jakoś nigdy w życiu nie wyciągnęłam takich wniosków! Rysunki Hewletta są przeboskie i w ogóle nie wiem, czemu miała służyć ta wyżej wydumana prowokacja. Muzyka dobra? Dobra. Art dobry? Dobry. To po co się czepiasz? Raczej nikt nie wraca uwagi na to, że Murdoc jest satanistą (po prostu Jamie takiego go stworzył, aby dodać mrocznego klimatu jego postaci, a nie, żeby wzbudzać kontrowersje no weźcie się opanujcie!). Niedługo gdzieś znajdę post pt. "Hewlett stworzył Murdoca satanistą,aby wystąpić przeciwko kościołowi chrześcijańskiemu!". I tekst o czarnych mszach...
Się wzięłam i zbulwersowałam normalnie -,-
No właśnie. Damon komponuje i śpiewa to co mu pasuje, a Jamie miał za zadanie narysować 4 członków zespołu. Chyba lepiej że mają wyrazistą osobowość (satanista, melancholik, młoda psychoazjatka i czarnoskóry perkusista) niż mieliby być jakimiś tam rysunkami na odwal się. Czy ktoś odkrył satanistyczne treści w piosenkach? Nie. No to o co chodzi?
"Myślę że Gorillaz używają symboliki satanistycznej bo chcą się jedynie lepiej sprzedać, trafić do szerszej grupy młodych ludzi."
A ja myślę że Gorillaz chcą po prostu mieć oryginalne, mocno zarysowane postacie, żeby się lepiej sprzedać. Co i tak nie przeszkadza Damonowi w tworzeniu muzyki takiej, jaką czuje.
A ja kocham Damona i nie dochodzę czy on jest Demonem, czy nie:) Pozdrawiam przedmówców czyli Karton20 i kilo666
Zdaję sobie sprawę, że odpowiedź sporo po czasie, ale Gorillaz w żadnym wypadku nie jest zespołem satanistycznym. Fikcyjny członek grupy, Murdoc, jest kreowany na satanistę, jednak sama muzyka zespołu nie ma nic wspólnego z ową tematyką.
Ehh niestety wiem. Podobno też panowie Hewlett i Albarn się pokłócili, gdyż na ślub Jamiego, który odbył się rok temu- rysownik nie zaprosił Damona, jego rzekomo najlepszego przyjaciela, także już to było bardzo niepokojące.
Ale i Albarn ma swoje projekty (praca nad reaktywacją Blur) i Jamie już od dawna mówił, że zajmie się swoimi własnymi projektami.
Czy jest sens o nich rozmawiać, kiedy działalnośc jest zawieszona? Myślę, że zawsze jest sens, przeciez rozma na temat ulubionego zespołu nie tylko może dotyczyć danych nowinek muzycznych, technicznych czy komiksowych ale ogólnej twórczości
No niby można. Co do reaktywacji Blur to nie byłbym taki pewien. Mają zagrać pod koniec olimpiady i to na razie na tyle. Zresztą Damon wspominał o solowej płycie.
czytałam kilka wywiadów na ten temat i podobno nie wychodzą ze studia... A właśnie o solowej damona nic nie słyszałam