Jego występ u Tarantino to jakiś żart. Jedna scena tylko. Mianowicie pojawia się w scenie, gdy Cliff naprawia antenę u Ricka, a on jako Charles przyjeżdża pod Cielo Drive i pyta Sebringa czy jest Terry Melcher. Potem odwraca się i idzie do samochodu. Patrzy jeszcze chwilę na Cliffa i się uśmiecha. (to co widać w zwiastunie. )
W Mindhunterze też raczej Pana nie zadowoli występ tego aktora. Jako Manson pojawia się raptem w jednym odcinku drugiego sezonu, choć i tak jest to scena dłuższa niż u Tarantino.
Być może jego wątek zostanie bardziej rozbudowany w kolejnych sezonach, ale na to też trzeba będzie poczekać.