Joe Pesci.
a wiesz ze mi tez sie jakos skojarzylo tych dwoch osobnikow :P...
tylko ze danny w porownaniu do joego do dno
według mnie Joe Pesci choć przez długi czas myślałem że Joe Pesci i Danny DeVito to ta sama osoba :D
Oczywiście że Joe pesci ale Danny DeVito też jest dobrym aktorem.
I dziwi mnie fakt że Danny DeVito zajmuje 37 a Joe pesci 85.
Ja osobiście wole Joe pesci bo grał dużo w filmach gangsterskich.
Danny DeVito, Joe Pesci - dopiero jakieś pół roku temu wpadłem na to, że to dwie różne osoby, mimo, że obejrzałem już dużo filmów z udziałem ich obu :)
Nie ma co porównywać, wiadomo że Joe. Mi zawsze on sie kojażył z filmami gangsterskimi, no cóż w takich miał najlepsze kreacje, ale z tego jest najbardziej kojażony. A DeVito jest bardziej producentem niż aktorem
De Vito był genialnym Pingwinem i do tej pory (pisząc to nie widziałem jeszcze Ledgera) najlepszym dla mnie przeciwnikiem Batmana.
Joe Pesci był znakomity w Goodfellas, jak i lżejszych filmach (My Cousin Vinnie), nikt tak jak on nie mówi słowa na "f".
Pesci, choć szanuję ten wybór, zrobił błąd wycofując się z kina po Zabójczej Broni 4, powrócił niedawno w The Good Shepherd, ale tych 8 lat już nie nadrobi.
De Vito kręci ok. 2 filmy rocznie, choć w większości idą od razu na DVD, poczuł drugą młodość i występuje w drugoplanowych rolach u jakiś hiphopowców, Martina Lawrence'a, film Reno 911 itp. Jakoś to niefajnie, a w zeszłym roku (a może to już 2 lata temu) wywołał mały skandal przychodząc pijany do talk-show.