AVA: Spokojnie, kochanie. DEB: Jestem absolutnie spokojna. AVA: A ja nie. :-)
AVA: Dostrzegłam wibracje między wami. DEB: Proszę pani, jestem starą panną z Nowej Anglii, dobiegam 40. AVA: Jak my wszyscy. :-)
DEBORAH: Czy pomagała pani kiedyś człowiekowi, który nie może chodzić wejść na wzgórze przez las tropikalny? AVA: Nie. Nie zaryzykowałabym z nim nawet drogi w dół. :-)