Przez cały film kojarzyła mi się z Claire Holt, choć wiedziałam, że to nie ona. Już drugi raz pomyliłam te dwie aktorki ;D Ale może to dlatego film "Jestem numerem cztery" podobał mi się jeszcze bardziej, gdyż bardzo lubię Claire Holt
to jakiś żart chyba,ta dziewczyna nie dorasta do pięt dla Dianny a szczególnie jeśli chodzi o urodę.