Druga część Amerykańskiej opowieści jest jeszcze lepsza. Polecam.
Ale 3 i 4, które były robione na video, a nie do kin, jak 1 i 2, to boję się oglądać. :)

Według mnie nie jest lepsza, chociaż oglądałem oba filmy dość dawno temu, więc ciężko mi to na 100% potwierdzić. Pierwszą część widziałem parę razy i była to jedna z moich ulubionych bajek kiedyś, a z dwójki tak naprawdę niewiele pamiętam, a to też o czymś świadczy. A tak poza tym, to Bluth nie miał z sequelem nic wspólnego.

Jeśli chodzi o mnie, to powiem tak. "Amerykańska opowieść" oraz "Wszystkie psy idą do nieba" są świetne, jednak lepsze są ich sequele (jeśli się nie mylę, oba produkcji Spielberga). Przede wszystkim fabuły ich są lepsze, ciekawsze, zrozumiałe dla dzieci oraz nie mają tyle elementów grozy, co jedynki. Zaś jeślibym miał zrobić ranking bajek pana Blutha, to ustawiłbym go tak:

1. "Zakochany pingwin" i "Anastazja"
2. "Calineczka"
3. "Troll w Nowym Jorku"
4. "Wszystkie psy idą do nieba" oraz "Amerykańska opowieść"
5. "Powrót króla Rock and Rulla"

Powtórzyłem dziś pierwszą Amerykańską opowieść i bardzo mi się podobała, ale druga część jest wyraźnie lepsza.
Już sama muzyka Hornera, gdyby tylko ją oceniać w pierwszej części jest znakomita, ale w drugiej to już mistrzostwo świata i jeden z najlepszych soundtracków jakie miałem okazję słuchać. Nawet znane już z jedynki utwory zostały tak podrasowane, że brzmią dużo lepiej.
Dwójka jest lepsza w każdym elemencie: wspomniana muzyka, humor, historia, nawet animacja itd. Jedynka jest świetna, więc jeśli ktoś lubi, to niech sobie wyobrazi, że dwójka dopiero go zmiecie. :)

Jeśli zaś chodzi o The Land before Time, to widziałem części I-III w ostatnich kilku dniach i jedynka jest zdecydowanie lepsza od dwójki, która w sumie też jest ok, ale już trójka mocno dołuje. Psy widziałem pewnie obie części, ale kompletnie nic nie pamiętam i muszę sprawdzić, która lepsza. Czyli w Pradawnym lądzie Bluth wyraźnie wygrywa z kontynuacją, ale już Amerykańska opowieść 2 jest klasę lepsza od jego filmu. Co nie zmienia faktu, że jedynka i tak jest znakomita.

No więc na razie tak:

Pradawny ląd 1 - 8/10
Pradawny ląd 2 - 6/10
Pradawny ląd 3 - 4/10

Amerykańska opowieść 1 - 7,5/10
Amerykańska opowieść 2 - 8,5/10

Nigdy nie widziałem Anastazji, Tajemnicy Izby (która u nas ma głupi tytuł) i Calineczki, a Psów nie pamiętam.

1- Calineczka - 9
2 - Bartok Wspanialy - 9
3 - Amerykanska opowiesc - 8
4 - Powrot krola Rock And Rulla - 8
5 - Dzielna pani Brisby - 8
6 - Anastazja - 7
7 - Wszystkie psy ida do nieba - 7
8 - Zakochany pingwin - 7
9 - Troll w Nowym Jorku - 7
10 - Pradawny lad 1: Pierwsza, wielka przygoda - 7
11 - Titan - Nowa Ziemia - 5

shorty:
The Small One - 7
Banjo The Woodpile Cat - 7
Gift of the Hoopoe - 7

Najgorsze moim zdaniem są zdecydowanie "Titan", "Bartok Wspaniały" i "Anastazja" - jakby zupełnie nie w jego stylu. Ta ostatnia taka disneyowska... ble...i nie mówię, że wytwórnia Disneya robi złe filmy, bo te stare są bardzo dobre, ale Bluth miał swój styl, który ceniłem.

Zaś najlepsze to "Rock'n rollowy Kogut", "Tajemnica IZBY", "Pradawny Ląd" i "Zakochany Pingwin" :)

Co do "Amerykańskiej Opowieści" i "Wszystkie Psy idą do Nieba" to też są dobre, ale bardziej podobały mi się ich sequele.

1 "Amerykańska opowieść" - 9/10
2 "Calineczka" - 8/10
3 "Pradawny ląd" - 8/10
4 "Anastazja" - 6/10 - i jednak rozczarowanie, za dużo spiewu, za mało fabuły. Szkoda, bo animacja ogromnej urody.

1. Dzielna pani Brisby
2. Amerykańska opowieść
3. Wszystkie psy idą do nieba
4. The Small One
5. Anastazja

Aktualizacja:

1. Dzielna pani Brisby
2. Amerykańska opowieść
3. Pradawny ląd
4. Wszystkie psy idą do nieba
5. The Small One
6. Banjo the Woodpile Cat
7. Bartok Wspaniały
8. Titan A. E.
9. Anastazja