Nie wiem czy z rolami, ale na pewno gorzej z jego filmami pełnometrażowymi. Bo seriale to on ma Miami Vice i Nash Bridges. Oba są wspaniałe.
Bo jego umiejętności sa na prawdę wielkie, ale ego jeszcze większe. Ponoc same kłopoty z nim były (na planie), a na dodatek nie umiał właściwie dobierać ról. Inna sprawa ze serialowe gwiazdy niechętnie sa angażowane do ról w produkcjach pełnometrażowych. Próbuje sobie przypomnieć kogoś kto po głównej roli w jakimś tasiemcu odniósł sukces na dużym ekranie i nie mogę.
Parę poważniejszych momentów miał Kyle MacLachlan z Twin Peaks, ale ostatecznie tez niczego wielkiego nie zwojował.
Przypomniałem sobie jednak dwie osoby. To Michael Douglas (jakis policyjny serial) i George Clooney z Ostrego Dyżuru...
Może Johnny Depp?? Zaczynał od serialu i pojawił się Burton :)
Na pewno Jessica Alba... ale z resztą też mi trudno...
Ej a moze bruce willis?Albo Dean Stockwell?
wiekszosc aktorow najpierw grala w serialu jakims
________________________________________________________________________
DANIELOWI RADCLIFFOWI DAJEMY 1/10