Przyznaję rację, mimo tego, że bardzo lubię obu panów, ale wydaje mi się, że Sutherland zasłużył na stanowczo wyższą pozycję.
nie dziwie się może kiedyś miał dobre role ale ostatnio gra jakieś ogony, nic ciekawego stąd to miejsce, choć w top 100 powinien się znaleźć
Niestety, takie czasy :( Mnie to specjalnie nie dziwi. Aktor genialny owszem, ale pokolenia są coraz młodsze i kojarzą go już chyba tylko zdecydowanie starsi. Takich filmów jak "Parszywa dwunastka" nawet w tv już się chyba nie widuje.. Za to aktorzy z filmów typu "Twilight" będą zbierali coraz lepsze głosy, bo są na topie dzisiaj, tak jak niegdyś pan Sutherland i inni..