Pocieszę Cię tym, że nie tylko Tobie się tak wydaje... co to takie 8/10 dla TAKIEGO aktora...phi... (peace)
Oczywiście, że Norton załśuguje na więcje. Zreszta ja naprawde od uzytkowników Filmwebu duzo nie wymagam, ale te oceny buuuuuuuuuuuu, żenujące są.
Ps. Zapraszam na http://www.nortonhistoryx.prv.pl [www.nortonhistoryx.prv. ...] - moją strone o tym aktorze :)
Ja tak raczej do tematu. Wielu aktorów zasługuje na wyższe oceny niż posiada. Masa ludzi nie interesuje się filmem a mimo wszystko daje 1 bardzo dobrym aktorom, ot tak dla zabawy. To jest bardzo przykre. Na końcu bowiem okazuje się, że seksowni, zupełnie niutalentowani chłopcy czy kobiety mają wyższe noty od osób które w przyszłości moga stać się legendami kina lub już nimi są. Żenada !
Bardzo blyskotliwa i prawdziwa wypowiedz:) Ja tez dalem mu 10 bo to co zobaczylemw The Score i nnych nato zaluguje!!
ps.z filmami jest to samo
Istra - zdecydowanie się z Tobą zgadzam.
Przede wszystkim powinniśmy się najpierw zastanowić nad definicją "aktorstwa", a dopiero później układać rankingi, które i tak niczemu ani nikomu nie służą.
Zdaje się, że dochodzimy do punktu, w którym "piękni chłopcy" stają się miarą aktorstwa. Żenujące...
Ja musze powiedziec, że i tak nie zwracam uwagi na te ocene. W końcu niektórzy głosują nawte jesli nie znają aktora, bądź filmu, więc nie ma o czym gadać. Te oceny nie sa wiarygodne, dlatego nie wiem czy w ogóle jest sens żeby była możliwośc głosowania. Każdy nas i tak wie że Norton to znakomity aktor i chyba tyle wystarczy.
Ostatnio deenrwuja mnie młode dziewczynki, którym się wydaje że są wielce zakochane w aktorach typu Johnny Depp i Orlando Bloom. Tego pierwszego najbardziej mi szkoda, bo faktycznie jest to bardzo dobry aktor. Niestety jak po raz setny czytam jaki on kochany itd to aż mi nie dobrze sie robi. Właśnie takie rzeczy mnie irytują najbardziej.
Ech, co tam rankingi! Skoro nie są wiarygodne, to po co się nimi przejmować... choć oczywiście Norton zasługuje na co najmniej pierwszą trójkę :)