powrót do forum osoby Edward Norton 
Przeglądałam sobie zagraniczną stronkę z Nortonem i komentarze do jego osoby. Ktoś wrzucił taki materiał: http://www.tmz.com/2009/01/21/ed-norton-u-cant-touch-this/. I jakież oburzenie, że on tak zrobił... Ktoś tam nawet napisał, że więcej nie obejrzy żadnego filmu z jego udziałem. A co Wy o tym sądzicie? Ja tam się wcale nie dziwię, można się wkurzyć jak ktoś ciągle za Tobą łazi poza tym aktora ceni się za jego twórczość, a nie za to jaki jest prywatnie. Bo lubić aktora za aktorstwo, a za to jakim jest człowiekiem to dwie kompletnie różne rzeczy. Jak widać amerykanie nie koniecznie to rozróżniają (mówię tu o wypowiedzi osoby, która po tym filmiku nie zamierza oglądać żadnego jego filmu) ;)
nie no bez przesady, gdybym *wiedziała* (tzn po konkretnych wypowiedziach a nie głupich plotach) że dany aktor jest skończonym chamem, to jednak trudno byłoby mi oglądać z nim film i się zdystansować.
Natomiast tutaj nie do końca wiadomo jak było, może ten cały "fan" to był jakiś przypadkowy łowca o obleśnym wyglądzie i -jak było słychać -natarczywym zachowaniu, do którego jak raz nie dotarło że nic nie wskóra debilnym zagadywaniem o Hulka, to postanowił interweniować ręcznie - ja bym zabiła;P
Jakis palant skończony z głupią gebą pewnie się wypowiedział i powiedzial co wiedział;)Edi jest tak super, że może gadać co chce, zresztą nawet gdyby był chamem, /a wydaje się w wywiadach, itp b. sympatycznym kolesiem/ to nijak sie to ma do oglądania filmów z Jego udziałem. Ja np. nie przepadam za A.Jolie a teraz obejrzałam film OSZUKANA i byłam zachwycona kreacją jaka stworzyła. Pozdrawiam:)
hmm, szczerze to nie widze nic dziwnego w jego zachowaniu, ile razy my sie tak zachowujemy, nawet bez wyraźnej przyczyny, czy jak nas ktośna ulicy zaczepia, gorszy dzień czy coś, i starczy, ale swoją drogą trochę wkurzony sie Norton wydawał, hmm......albo raczej przygnębiony, sory mam tendencje do oceniania zachowania, zboczenie zawodowe...;)
a jeszcze raz ja, słyszałam albo gdzieśczytałam, że w wywiadach jeste jakby to ująć - zarozumiały hmm, to chyba nie jest najlepsze słowo, w kadym bądź razie ceni sie, i to czasem podobno aż za bardzo, tak przez duże C, chce uchodzić za lepszego niż jest, no cóż tak słyszałam. Hmm, nie będe komentować, dopóki sama się nie przekonam ;), hihi, jedno nie ulega wątpliwośći, jest genialnym aktorem, i czego więcej chcieć.
Z tego co zrozumiałam, gostek pyta o coś w filmie i mówi ironicznie: Hulk was your best movie, right? Ed, don't be mean! Tak jakby kpił ze nie grał w niczym dobrym i cały czas wali mu per Ed. Sorry... Wkurzyłabym sie o wiele bardziej na jego miejscu.
Moim zdaniem zawsze się trafi ktoś, komu sie coś nie spodoba, wytnie złośliwy komentarz, itp. Edek sie ceni, ja to szanuję, kto wie, jakbyśmy sie zachowywali na Jego miejscu, pewnie niejednemu by sodwka uderzyła. Czytałam, że E.N. jest jednym z aktorów najrzadziej dających autografy, zresztą mógł sie wkurzyć, jak ktoś go zaczepia i krytykuje, też bym sie wściekła. Oglądałam z Nim wiele wywiadów i jedno, co zauważyłam, to to, że pokazuje swój nastrój, widać jak jest wkurzony, albo pogodny. Lubię to w Nim, widać , że jest bardzo emocjonalny.
Zupełnie rozumiem o co ten ktoś co umieścil ten filmik robi tyle szumu, normalna ludzka reakcja na upierdliwego złośliwego faceta;) niech sie cieszy ze nie dostal po "twarzy", ale pewnie o to by mu chodzilo moglby sie procesowac z Nortonem i zaistnialby w mediach... ale jaki Edi potarfi byc wybuchowy hmmm nie znalam go od tej strony
Ja to obejrzałam kilka razy, najpierw Edi dowcipnie zareagował na zaczepki, potem się wkurzył, ja chyba bym sie zachowala gorzej, po co ten grubas go zaczepial?!Edziu delikatnie go wyzwał od dupka,w sumie, co w tym złego. Dobrze zrobil;)
A pewenie caly filmiki jest wyrwany z kontekstu, kto jak kto ale Ed by tak nie zareagowal bez wyraznego powodu
oj a ja myślę, że on nie jest wcale taki 'święty' jakim wy go widzicie, i to wcale nie znaczy że to źle, po prostu jest zwyczajnym człowiekiem... :)
Nikt nie jest święty, więc dlaczego on miałby być??:PP Moim zdaniem, to normalne, ludzkie zachowanie. Kolesie byli natarczywi, ironiczni, nie chcieli go puścić, no sorry, ale nie dziwię się, że tak mu powiedział. Norton jest genialny, wczoraj obejrzałam "Primal fear". Zagrał tam genialnie. Jak ktoś nie oglądał, to polecam :D
Mamameli nie wiem czy wchodilas na moj blog o Edim tam odpisalam ci (chodzi o włochy;) odpisz tu albo na blogu
ps.przeparaszam za post nie zwiazany z tematem i nie odpowiadajcie temu prowokatorowi ktory zalozyl nowy temat:)
Ależ on bardzo dyplomatycznie kazał mu się odpieprzyć. Co w tym złego. Facet chciał go sprowokować. Co miał zrobić. Nie odpowiadać zupełnie na te kpiny. Potraktował go jak padalca. Co słusznie facetowi się należało.
Odbiegając znów od tematu - witam cię ataner1 wsrod zwariowanych fanek Ediego, jeszcze jedna do podzialu:0 no ale trudno:)) i dzieki za zaznaczenie swojego sladu na moim blogu - pozdrawiam
Ja tez odbiegam, sorry, ja tez witam ataner1, dzięki za wsparcie w szalonej polemice!Ten podział Ediego wydaje się być już nieco skomplikowany....hmm, wypada nam po jednym włosie z głowy na osobę:) Biedny Edi!
Dzięki za powitanie. Rzeczywiście aż tyle jest fanek że trzeba się dzielić włosami Ediego? No trudno. Prawdę mówiąc to dla mnie i jego włosy są cenne. Nawiązując jeszcze do tego filmiku to zauważcie, że gościu nie zwracał się do Edwarda po imieniu i nazwisku tylko od razu kpiny sobie urządzał wołając do niego Hulk. Popapraniec i tyle. Chamstwo jawne.
Ja uważam że Pan Edward i tak był bardzo cierpliwy!!!
ja to bym od razu do takiego gościa wystartowała, że ku*** zapomniałby jak sie nazywa! I juz mnie wkurzył... Chamstwa i dziadostwa nie cierpię najbardziej!
pzdr
