Hej! Dzieki za pozytywną opinię :). Ja widziałam chyba wszystkie filmy, i Elijah zawsze grał świetnie, nawet, a może szczególnie, jako dziecko.

Jako Frodo był fantastyczny, idealnie pasuje do tej roli, ze swoimi wielkimi błękitnymi oczami wygląda jak stwór z bajki bez charakteryzacji ;). Niektórzy ludzie podejrzewali, że miał oczy komputerowo powiększane.

Jestem bardzo dumna z tego, jak kieruje obecnie swoją karierą. "Sin City" i "Eternal Sunshine of Spotless Mind" to niewielkie role, ale za to filmy bardzo dobre (ESOSM) albo przynajmniej oryginalne (SC). "Hooligans", mimo pewnych niedociągnięć, oceniam na plus, i miło jest znowu zobaczyć Elijah w jakieś głównej roli. Za to "Everything is Illuminated" to jest TO! Na taką rolę Elijah czekałam. Mógłby już trafić wreszcie do polskich kin. :(

Hmmmmm....ja widziałam wiele filmów z Elijah-em i uważam, że jego rola w LOTR była jedną z najlepszych;);)
Zaś co do Sin City mam mieszane uczucia...ale napewno ta rola była oryginalna.
Jest świetnym aktorem...i oby tak dalej;);)
Pozdrowienia;):)

W Sin City miał ładne tipsy! Chociaż raz miał długie paznokcie ha ha.
Elijah-Kevin ludożerca, ha ha. Śmiałam się w kinie tak, że się ludzie oglądali. Nie ja jedna na szczęście. :)
Tak, to bardzo oryginalna rola, jak cały film zresztą. Na pewno jest to pewna nowość na rynku, szczególnie jeśli chodzi o adaptacje komiksów, ale nie jestem wielbicielką ani komiksów, ani Rodrigueza, ani tego filmu. Piękne opakowany, ciekawy graficznie a treści niewiele - czysta rozrywka i to głównie dostarczona widzowi za pomocą przemocy doprowadzonej do absurdu. Obejrzałam raz i wystarczy.

Bardzo dobre są niektóre filmy z Elijah z jego lat dziecinnych. Na szczególną uwagę zasługują "Burza lodowa", "Wojna", "Synalek", "Paradise", "Forever Young". "Radio Flyer" też nie jest zły. Rozbrarający był w "Hucku Finnie" i "Oliverze Twiście". Z późniejszych całkiem dobra jest " Środa popielcowa"
Filmy, w których Elijah prawdopodobnie nie powinien był nigdy zagrać to "North" i "Flipper" (choć tego ostatniego nie widziałam.) "North" to taki gniot jakich mało hehe. Krytycy mówią, że jedyną dobrą rzeczą w tym filmie był...Elijah. :)

Ale nie ma co do tego wątpliwości - jego rola życia to "Władca pierścieni" i on o tym dobrze wie. :)

Jejku! On naprawdę chce zagrać Iggy Popa?! Już się boję...

Iggy Pop za młodu wyglądał zupełnie inaczej niż teraz, i właśnie młodego Popa miałby zagrać czyż nie? Ja tam widzę między nimi jakieś podobieństwo i oczywiście do tego dochodzi charakteryzacja więc może być naprawdę super.
Zdjęcie Iggy'ego:
http://img527.imageshack.us/my.php?image=pop7zx.jpg [img527.imageshack.us/my ...]

Hmmm...ja tam żadnego podobieństwa między nimi nie widze...
Ale charakteryzacja potrafi czynić cuda...;);)...
Kto wie moze wyjdzie z tego całkiem dobry film??;);)

O dzięki za zdjęcie! Szukałam jakiegoś z młodości i nie mogłam znaleźć. O ja widzę podobieństwa, szczególnie jeśli chodzi o duże niebieskie oczy. No, trzymam kciuki za Elijah. Oczywiście charakteryzacja jest bardzo ważna, ale nie zastąpi dobrej gry aktorskiej. Ja wierzę w Elijah. :)

Ja też w niego wierze i uważam, że jest świetnym aktorem. Myśle, że mu sie uda...ale jakoś go w roli Iggy'ego nie widze...
Ale oczywiscie po obejrzeniu filmu można zawsze zmienic zdanie;);)
Pozdrowienia:)