Problem polega na tym, że pewni ludzie ją oceniają a nie widzieli z nią żadnego filmu. Zresztą z Brando także nie. Tyle, że jego nazwisko obiło się im o uszy, więc sądzą, że trzeba mu dać 10/10, bo tak jest cool.

Zawsze jak jakis aktor zadebiutuje wysoko, zaraz dostaje mnostow jedynek ,tylko zeby spadl, bo prawda jest taka ze osoby ktore wystawiaaj teo ceny nie ogladaly nigdy zadnego fimu z danym aktorem, albo kieruja sier tylko tym zeby ich ulubiony aktor byl wyzej, wiec reszte trzeba zminusowac. ten ranking dlatego jest do bani. Dziwne ze jak aktor nie ma jeszcze 1000 glosow to ma wysoka ocene, i to jest ocena moim zdaniem praiwdidlowa, poniewaz wystawiona przez osoby ktore danego aktora znaja dobrze. Potem jak sie pojawia w topie raptownei ocena gwaltownie, i tak jest w wiekszosci przypadkow.

ee jest sukces ellen burstyn juz 3 dni jest w pierwszej dziesiatce hhehe najpierw 1 potem 3 teraz 6 to i tak niezle jednak i tak niesprawiedliwe to 6 powinna zostac na tym 1 i nacieszyc sie nim troche

podobnie bylo z Edem harrisem ktory piorunujaca nota wdarl sie do pioerwszej dziestatki i nagle z uwielbnianegoaktora zrobil sie nielubiany i posypaly sie 1 dziwne

Ellen zasługuje na pierwsze miejsce. Potrafi zagrać wszystko. Poczawszy od normalnej kobiety do kobiety uzależnionej od tabletek albo nawet jakiejś Lady (w "Kulcie", nawet tam była świetna)

Moim zdaniem nędzna nota na filmwebie niczym jest wobec szacunku jakim daży się artystę prywatnie. Co się skałada na tę ocenę? Gusta i guściki bardziej i mniej roztropnych fanów kina, więc skoro ktoś aktorkę tego formatu ocenia na 1 to naprawdę się kimś takim trzeba przejmować?