Moim zdaniem jej postać wymaga lepszej aktorki. Wszyscy przyzwyczailiśmy się do Ellen, ale jest to aktorka przeciętna, a do osoby Grey pasuje ktoś zupełnie inny... Może dlatego, że dla mnie daje od siebie za mało, nie darzę jej sympatią.
W pełni zgadzam się z ta opinia! Ta aktorka jest w pewien sposób niezauważalna, bo jest tak bardzo przeciętna, jak przeciętni dla porównania są polscy aktorzy. Zwłaszcza nie popisuje się mimiką. Większość kolegów z planu serialu bije ja na głowę.
Ta aktorka jest okropna! Naprawdę! Właśnie oglądam 19 odcinek 2 sezonu Chirurgów i jak ona zaczęła płakać, ja zaczęłam się śmiać. Naprawdę, nawet płakać nie umie ;/ No i jest bardzo wkurzającą aktorką. Nie wiem skąd taka wysoka ocena... A sam tercc który założył temat ocenił na 9 oO To się kłóci z twoją opinią xd
A ja bardzo lubię Ellen. Nie mówię, że jest świetną aktorką, bo to nieprawda, ale nie jest zła. Po 7 sezonach można się przezwyczaić. Poza tym bardzo fajne jest to, że do roli Mer nie wybrali jakiejś Miss World, tylko normalnie wyglądającą kobietę. A tak z ciekawości: kogo widzielibyście w roli Meredith?
Może i dobrze że nie dali żadnej "lali" ale ona jest według mnie pomyłką. Tosz to stara baba. 36 letnia stażystka. Musiała się nieźle przykładać do nauki na studiach XD
Zgadzam się, np. aktor grający Karev'a przekroczył już 40, ale przynajmniej nadal wyglądałby przekonująco jako stażysta, ale Ellen niestety nie.
Ellen ma 42 lata, ale miejscami wygląda na jeszcze starszą.
Ellen jest rewelacyjna, Meredith to najlepsza postać w serialu, jest nietuzinkowa właśnie, oryginalna uroda, naturalny sposób gry, jedyna w swoim rodzaju!
Ale ja tego nie kwestionuję, chodziło mi o to, że wygląda naturalnie, nie upiększają ją na siłe i nie przesadzają z makijażem - wygląda jak piękna kobieta grająca lekarza, a nie piękna kobieta grająca modelkę.
Ellen jest piękna, ma niezwykłą, przyciągającą wzrok urodę, a przy ciekawej roli Meredith jest fascynująca, czasem niepokojąca, ale zawsze zauważalna. Uwielbiam ten serial,chociaż innych prawie nie oglądam. Wszyscy są fajni.
Dziwię się, że tyle osób żle o niej pisze - że jest brzydka albo przeciętna itp.
Przecież to piękna kobieta!
Bzdura. Ellen jest świetną aktorką, co udowodniła nie raz w serialu. Najbardziej przejmująco moim zdaniem zagrała w odcinku, w którym George umiera. Scena, w której on rysuje jej na ręku swoje imię i jej reakcja - mistrzostwo. Dla takich momentów warto oglądać ten serial. Poza tym bardzo mi się podobała w filmie "Mila księżycowego światła".
Ja też uważam, że Ellen jest świetna. Oczywiście, według mnie Sandra Oh ma o wiele większy talent aktorski, ale Ellen idealnie pasuje do roli Meredith. O to właśnie chodzi w jej postaci - nie wyróżnia się specjalnie, za to zawsze jest dużo szumu wokół niej. Ellen świetnie poradziła sobie z tą rolą.
Chyba fajnie jest grać postać taką jak Cristina
Ale za to rola Meredith jest bardzo przyjemna - być kochanką a potem żoną Dereka - rola marzenie :P
Żałuję, że nie poszłam wtedy na ten casting do roli Mer :P :P
Ja już się do niej przyzwyczaiłam, ale moim zdaniem Cristina jest o wiele ciekawszą postacią, chociaż to Meredith jest główną bohaterką, ale myślę, że każdy odgrywa taką samą rolę w tym serialu! Zaczęłam go dosłownie przed zakończeniem roku szkolnego, a dwa dni temu skończyłam oglądać 4 sezon, nie mogę się oderwać ;-)