Taka męczybuła, że masakra, non stop skrzywiona, skwaszona, nie nie nieeeeeeeeee!
Tu nie chodzi o inteligentną argumentację, po prostu jej nie znoszę i budzi we mnie tyle negatywnych emocji, że nawet nie zamierzam się silić na jakąś konstruktywną wypowiedź na jej temat. To jak z filmem, któremu daje się jeden, choć muzyka, zdjęcia i cała reszta są dobre.
To po co zakładasz temat, żeby powiedzieć kilka bezsensownych słów i poprzeciągać samogłoski? No skoro już wyrażasz swoją opinie na forum to przydałoby się posilić o argumentacje jej kiepskiej jak twierdzisz, gry aktorskiej.
ps ja tam mam w chuju, znam raptem jej 2 role i aktorką to ona wielką aktualnie nie jest, ale rażą mnie takie bezsensowne tematy, yo