Jeśli uważacie, że Emily nie jest esencją kobiecości, dymiącym wulkanem seksapilu, to pokażcie mi swoje kobiety. Pryszczaci klikacze zza ekranów! Gdybyście stanęli oko w oko z Emily, to spocilibyście się z wrażenia. A że wargi zrobione, a w piersiach silikon, w pośladkach co tam jeszcze... Targalibyście jak Reksio szynkę!