Teoretycznie nie mam nic do tej aktorki (choć nazywanie jej aktorką też mija się z celem, bo zagrała jak na razie tylko jedną postać), ale oglądając stroje, w których występuje na premierach, dochodzę do wnisoku, że albo ma złego stylistę, albo sama nie wie, w czym byłoby jej najlepiej, bo jej kreacje pozostawiają wiele do życzenia. Mogłaby wybrać coś odpowiedniejszego... Naturalnie to tylko moja opinia.
Moim zdaniem nie jest az tak źle -niektóre ubrania naprawdę dobrze dobiera, i jest ich większość. zdarza jej się założyć coś 'odrzucajacego', ale b. rzadko.
z tego co wiem to podpisala kontrakt z jakąś firmą i czy chce czy nie chce musi oficialnie pokazywac sie w kreacjach tej firmy.
Może sie mylę, bo nie mam nic wpsolnego w Showbiznesie ale chyba to tak dziala:P
To normalne ze ona sama sie nie ubiera a ona to musi zaakceptowac i glupio to by wygladalo gdyby sie chowala ze wzgledu na ubrania nie jest tak zle itak jest super!!
Ja uwazam ze ubiera sie beznadziejnie. Zobaczcie sobie zdjecia z "gali" gdzie byl z nia wywiad. Podobno jest twarza channel ale napewno (moim zdaniem) sa ladniejsze kreacje.
pzdr;)
No właśnie, z tym się zgadzam. Też czytałam, że stała się twarzą Channel i widziałam jakiś pokaz kreacji z tym związanych i naprawdę, Emma ma zły gust.
Och nie tylko ty uczennico tak uważasz... Emma ma fatalny gust, patrząc na jej stroje i myśląc, że mając takie mozliwości, to mozna wyglądać o niebie lepiej...
Jeżeli już to została twarzą Chanel nie Channel- przez dwa 'n' oznacza telewizję kablową. Pozatym to ona nie jest twarzą Chanel- żeby nosić jej ubrania a nawet je reklamować nie trzeba zostawać jej twarzą. A Emma z pewnością nią nie jest. Interesuje się tym i znam cały dom od podszewki- Emma jako tako nie jest jeszcze jej przysłowiową twarza. Żeby nią zostać, jeszcze jej dużo brakuje, oj dużo...
Pozdrawiam serdecznie-Melody_Jodie
HMHMHM no teraz juz pisza i sa filmiki zrobione jak je ubieraja maluja i dawaja do gazet i to teraz ona zamiast jakiejs innej kretynki bo widzialam jej zdjecia ale nie pamietam nazwiska bym musiala znowu poszukac ale lepsiej reklamuje chanel Emma
Zatkało mnie już na samym początku tego posta.
"nazywanie jej aktorką też mija się z celem, bo zagrała jak na razie tylko jedną postać" - sorry, a niby czemu? Aktorką to Emma jest, skoro ZAGRAłA we filmie. O takich ludziach mówi się: aktorzy, nie górnicy albo lekarze. Rozumiem, że ludzie mówią, że ona może nie jest dobrą aktorką, ale że w ogóle nią nie jest? To tak samo, jakbym ja powiedziała, że nie jestem licealistką, bo chodzę dopiero pierwszy rok do średniej, a licealiści to ci, którzy chodzą 3 lata. (!) Głupie, nie?
"ma złego stylistę" - Emma nie ma stylisty. W którymś z wywiadów powiedziała, że ludzie swoim ubiorem wyrażają siebie i nie rozumie, jak można zatrudnić stylistę. Bla bla bla, coś w tym stylu.
"sama nie wie, w czym byłoby jej najlepiej" - racja, może nie wie. Ale jej się podobają te ciuchy, taki ma styl i gust i jedyne, co możemy zrobić, to to uszanować...
a nawiasem mówiąc, w Anglii może panować całkiem inna moda, więc Emma nie będzie przyjeżdżała stylizować się w Polsce, bo tak się młodym Polakom nie podoba... Mi się też czasem nie podobają jej sukienki, ale co z tego? Cieszę się, że ma własny gust. Ma trochę racji w tym, co mówi.
Misiaczek
Zacznę od spraw przyziemnych -od licealistki, którą jesteś, chyba można wymagać, aby zaczynała zdanie z wielkiej litery. Po za tym, w szkole nie powiedzieli, że na początku zdania nigdy nie pisze się "Mi" tylko "Mnie"? Dziwna szkoła...
Mówisz, że cieszysz się, iż Emma ma własny styl. Myślę, że uleganie modzie niezbyt pokrywa się z posiadaniem własnego stylu, ale pewnie nie znam się, bo byt głupia na to jestem. Moje zdanie o styliście wyrwałaś z kontekstu -napisałam, że ma albo złego stylistę, albo sama nie wie, w czym byłoby jej dobrze, co ewidetnie wskazuje na to, że nie napisałam iż Emma posiada stylistę. Myślę, że to jednak robi różnicę.
Swoją drogą myślę, że porównanie, którego użyłaś nie było trafne. Napisałam, że nazywanie jej aktorką mija się z celem, bo to nie jest jej zawód, zagrała w jednym filmie. Czy jeżeli grałam w przedstawieniach, które bądź co bądź są spektaklami teatralnymi, choć wystawianymi jedynie na konkursach, różnego rodzaju przeglądach i przed szkolną widowanią, to też mam mówić o sobie "aktorka"? Raczej mi się nie wydaje. Przecież na narzucam Ci swojego zdania, jedynie wyrażam swoje i mam prawo nie uważać jej za aktorkę.
"Mi się też czasem nie podobają jej sukienki, ale co z tego?" -to, że każdy ma prawo wyrazić swoją opinię, a ludzie publiczni są szczególnie narażeni na to, że ktoś powie, co sądzi o ich ubraniu, zachowaniu, itp.
"a nawiasem mówiąc, w Anglii może panować całkiem inna moda, więc Emma nie będzie przyjeżdżała stylizować się w Polsce, bo tak się młodym Polakom nie podoba" -przepraszam, ale czy powiedziałam, że powinna przyjechać do Polski, bo u nas ubrania są lepsze? Może jestem zbyt głupie, aby Cię zrozumieć i to dlatego...
Jak ja nie cierpię takich ludzi... Nie masz na co zwracać uwagi, tylko na sprawy dotyczące samej wypowiedzi pisemnej?...
Będę sobie pisała, jak mi się podoba. Nie wiesz, jaka jest moja szkoła. Moze teraz ja Tobie zwrócę uwagę?
"Zacznę od spraw przyziemnych -od licealistki" ta pauza w środku powinna być oddzielona spacją z obydwóch stron: "przyziemnych - licealistki". O tak. Myślisz, że kiedy ma się zamiar ciągnąć dyskusję, każdy zwraca na to uwagę? Każdego użytkownika FW upominasz za takie rzeczy ;/ Tak samo: "kontekstu - napisałam" itd. Bardzo fajnie. Są tacy, którym zależy na szybkiej odpowiedzi i nie obchodzi ich to, czy np. napiszą z polskimi znakami czy nie. Też się ich czepiasz?
"(...)nazywanie jej aktorką mija się z celem, bo to nie jest jej zawód, zagrała w jednym filmie. Czy jeżeli grałam w przedstawieniach, które bądź co bądź są spektaklami teatralnymi, choć wystawianymi jedynie na konkursach, różnego rodzaju przeglądach i przed szkolną widowanią, to też mam mówić o sobie "aktorka"? Raczej mi się nie wydaje."
czemu nie? O przepraszam... Czemu nie? (dużą litera na początku wypowiedzi - jak mogłam zapomnieć?!? To przez tą dziwną szkołę...) Można mówić aktorka, to oznacza, że się gra lub grało we filmie, sztuce itp. Tylko zobacz:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Emma_Watson
Jak można było o niej napisać? "Emma Watson nie jest aktorką, bo zagrała tylko w "Harrym Potterze", więc nie jest aktorką. Jeśli gdzieś znajdziecie jakies informacje o niej, pamiętajcie, żeby nie mówić "aktorka", tylko "ta, co w Potterze grała."
"Mi się też czasem nie podobają jej sukienki, ale co z tego?" -to, że każdy ma prawo wyrazić swoją opinię" - no właśnie, ja ją wyraziłam, ty ją wyraziłaś, więc o co chodzi?
"przepraszam, ale czy powiedziałam, że powinna przyjechać do Polski, bo u nas ubrania są lepsze?" - nie, nic takiego nie powiedziałaś.
"Może jestem zbyt głupie, aby Cię zrozumieć i to dlatego..." - (powinno chyba być 'głupia', jesli piszesz o sobie) Nie wiem, jaka jesteś. Nie znam Cię. I staram się nie oceniać ludzi na FW tylko na podstawie ich wypowiedzi.
Nie musisz cierpieć takich ludzi jak ja i może nawet lepiej, że tego nie robisz. Wyraziłam swoją opinię, Ty wyraziłaś swoją opinię i wszyscy są zadowoleni.
Tutaj o nic nie chodzi, więc nie ma potrzeby się denerwować.
Poza tym, literówka to nie to samo, co błąd, ale to tak na marginesie.
Coś mi się jeszcze nasunęło...
<<Jeśli gdzieś znajdziecie jakies informacje o niej, pamiętajcie, żeby nie mówić "aktorka", tylko "ta, co w Potterze grała.">>
Nie marzucam Ci moich poglądów i nie zauważyłam, abym kazała komuś mówić właśnie w ten sposób, więc po co ten sarkazm?
Ten tekst to była czysta ironia. I teraz to Ty wyjęłaś moje zdanie z kontekstu i zmieniłaś jego sens. I rzeczywiście, nie kazałaś nikomu mówić w ten sposób. A co do adrastei (nie wiem, czy dobrze napisałam) chodzi o tą wypowiedź poniżej - zgadzam się. I pozdrawiam :)
hmm ale mi się oberwało za ten błąd ortograficzny :P
dyskusja wywiązała się bardzo ciekawa, jednakże Emma i tak się będzie ubierać tak jak ma ochotę :D Cieszę się, że nie ubiera się w stylu "wokalistki/ek" Blog27 czy Dody. Jednak każdemu może się podobać coś innego i jestem w stanie to uszanować.
Też się cieszę, że nie ubiera się tak, jak polskie osoby publiczne. To niewątpliwie jej duża zaleta ;-)
emma sama dobiera sobie ciuchy, mówiła tak w wywiadzie--->to PEWNE, ale faktycznie te szmaty, które nosi, świadczą niestety o tym, że ma baaardzo kiepski gust. sa obrzydliwe.
Na modzie to ja się nie znam, ale mam tam jakiś swój guast i się wypowiem.
Więc Emma potrafi się dobrze ubrać, ale niestety, tylko czasami.
Nobo np.: ta 'kreacja'
http://entimg.msn.com/i/gal/Undressed/20060321/EmmaWatson-retna_400.jpg
Niedobrze, po prostu niedobrze :/Albo tutaj:
http://pageperso.aol.fr/camtouse/images/emma%20watson%20la%20premier%20cos%204.j pgOk, możemy się postarzać, ale bez perzesady :/
http://image.guardian.co.uk/sys-images/Film/Pix/gallery/2001/11/05/watson.jpg
Za to tutaj nie jest źle:
http://images.askmen.com/women/celeb_profiles_actress/33_emma_watson.jpg
http://www.poster.net/watson-emma/watson-emma-photo-xl-emma-watson-6233832.jpg (choć te kwiaty...:/)
Cóż... ludzi mają gusta i guściki. Jeśli mogę się wyrwać trochę poza temat, wspomnę, że bardzo podobała mi się jej fryzura na Empire Awards 2006. Tak zwykła, a tak inna :)
Jak dla mnie Emma w ogóle nie ma gustu. Nie mówie tak, dlatego, że za nią nie przepadam, ale wystarczy spojrzeć..., może niektórym sie podoba, mnie osobiście nie. A co do Channel to Emma była w sukience z Channel na premierze 5 części Pottera, tak przynajmniej słyszałam.: )
I co z tego, że chodzi w kreacjach od CHANEL skoro nie jest w nich jej do twarzy?
Ludzie, czy wy wiecie, że każdy ma swój gust??!!!
Moze jej się akurat podabają takie ciuchy, a nie inne???
Ale co z tefo??? Dla niej równie dobrze wasze ciuchy, mogłyby byc beznadziejene.
Poza ty, nie strój sie liczy tylko charatker.
A co do nazywania jej aktorką - ona nią jest. W końu zagrała w pięciu częściach HP.
...............................
Nie ma więźniów - są ludzie, którzy tez posiadają prawa i zasługują na szacunek.
Z tym chanel to tylko tak slyszalam, ze prawdopodobnie bedzie ale na razie na pewno nie jest jego twarza. I napewno nie chodzilo mi o to ze uwazam tak tylko dlatego ze pare razy zalozyla kreacje od tego domu mody - jak ktos wyzej napisal:/
Ja tez uwazam ze ciezko jest ja nazwac aktorka, poczekamy, zobaczymy jak dalej pokieruje swoja kariera. A tak apropo ktos wyzej podal na wikipedi jak pisza ze jest "ANGIELSKA AKTORKA" - wpiszcie sobie Paris Hilton i sprawdzcie co tam jest napisane:P "modelka, poczatkujaca aktorka i piosenkarka" - wiec nie wiem czy ta strona byla dobrym przykladem:>
Zadna kreacja z wyzej podanych stron mi sie nie podobala - wybaczcie ale glosem wiekszosci mozemy powiedziec ze nie ma wyczucia stylu:// Aczkolwiek na jej "codziennych" fotkach wyglada naprawde dobrze:>
No coz mimo wszystko nic do niej nie mam i nawet ja lubie, pewnie dlatego ze sama chcialabym miec takie szczescie jak ona:)
Pzdr;)
Też nic do niej nie mam. Przekonuje mnie jako Hermiona, a o niej, jako osobie za wiele powiedzieć nie mogę, bo przecież jej nie znam.
Akurat wikipedia ma to do siebie, że każdy może sam wpisać swoją definicję danego pojęcia, więc mozna o każdym napisać prawie wszystko...
"wpiszcie sobie Paris Hilton i sprawdzcie co tam jest napisane:P "modelka, poczatkujaca aktorka i piosenkarka"
Przecież to prawda... bo co innego ta Paris robi?
"Poza ty, nie strój sie liczy tylko charatker."
Ja nie mogę! Najpierw mówisz, że osoby upośledzone w jakikolwiek sposób nie są "ludźmi", tylko "przedmiotami", a teraz piszesz, że licz się tylko charakter...