Nie wiem, ale mi wydaje się, że Hermiona ogólnie robi lepsze wrażenie niż główny bohater dwóch przedstawień dla dzieci autorstwa Chrisa Columbusa według słynnej powieści J. K. Rowling kosztujących razem 235 mln dolarów. Nie czytałem książki, więc nie wiem, jaki jest Harry w powieści, ale w filmie, tym bardziej pierwszej części, "Kamieniu Filozoficznym" wydaje się nieco zagubiony i zupełnie nie wie, co się wokół niego dzieje. A i w drugiej części, "Komnacie Tajemnic", gdzie wydaje się nieco dojrzalszy, z większości kłopotów i perypetii ratuje go właśnie Hermiona. Powtarzam, nie czytałem książki, więc może gdybym przeczytał, zwróciłbym większą uwagę na tytułowego bohatera. Oba filmy obejrzałem ze średnim zainteresowaniem, doceniając jednak świetną oprawę i niektóre momenty filmu. I właśnie grę fantastycznych dzieciaków, czyli Daniela Radcliffe'a (ocena: 7 gwiazdek na 10), Ruperta Grinta (ocena 9 i pół na 10) i Emmy Watson (ocena: 10 na 10, oczywiście). Watson zrobiła na mnie największe wrażenie głównie z powodu niezaprzeczalnego czaru. Przez cały czas wydawało mi się, że grana przez nią Hermiona wie o wiele więcej niż się wydaje na pierwszy rzut oka, a w "Komnacie Tajemnic" widać, że kryje jakąś tajemnicę. Nie dziwię się wcale Stevenowi Klove'sowi, który stwierdził, że to jego ulubiona postać! "Bo jest inteligentna, a wszystko, co powie, jest niezwykle prawdziwe, wiemy, że się nie myli. I jest czarująca. Nie wie tylko, jakie wrażenie robi na innych", mówi scenarzysta w dodatkach na DVD do "Harry'ego Pottera i komanty tajemnic". Zupełnie się z nim zgadzam. I to wcale nie była łatwa rola! O wiele trudniejsza od roli Harry'ego, bo trudniej grać kogoś inteligentnego i robiącego takie wrażenie jak Hermiona niż przeciętnego chłopca, który bardzo często postępuje wręcz głupio, choć mimo wszystko jest sympatyczny i widać, że cechuje go wielka odwaga. Choć i bezmyślność... A Hermiona łączy w sobie jednocześnie inteligencję, miłość do książek i rozwagę z równie wielką odwagą. Nie wiem, czy to tylko zasługa jej odtwórczyni, czy ta postać jest taka sama w książce - w każdym razie daję Emmie Watson maksymalną ocenę. Urocza, czarująca, inteligentna...