wprost na twardą podłogę, potłukłem się i wylałem kawę! Wszystko przez atak histerycznego śmiechu :))
Bo przeczytałem, że w 2009 r. jakiś kretyński magazyn uznał EW za jedną z najseksowniejszych aktorek na świecie (3 miejsce!), a w 2014 r. jakiś równie kretyński portal Empire Online dał jej nawet 1. miejsce jako NAJSEKSOWNIEJSZEJ! :))
Nie widzę doprawdy innego wytłumaczenia dla tej przedziwnej łaskawości (i ślepoty na urodę setek, a pewnie nawet tysięcy dużo ładniejszych aktorek) redaktorów naczelnych tego magazynu i tego portalu, jak tylko próbę odpłacenia się EW za "coś"... :)))
Innymi słowy, "trzeba wiedzieć, komu dupy dawać"... :)))