och, widać jak jej zazdrościcie. chociaż wiem, że teraz będziecie się wypierac, ale wszyscy w głębi duszy chcielibyście być nią.
No pewnie- każdy chciałby grać w kasowym filmie takim jak HP, ale bez przesady!!! Być nią?! Nie, nie. Podziękuje. Lepsze jest stwierdzenie 'na jej miejscu'.
Byc nią... Nigdy!!! Chce być sobą a granie Hermiony Granger mi całkiem nie pasi...
Nie chce być nią ani na jej miejscu!
Ale...
a z resztą...
Napewno nie chciałabym grac HG w HP :))
BYĆ NIĄ??? W życiu! Ja mam swoje, całkiem fajne życie. A granie Hermiony Granger... hmmm. Po zastanowieniu mówię ''nie''. Aktorstwo to nie dla mnie. I jeszcze granie w tłumie dzieciaków, z których jeden głupszy od drugiego (nie wszyscy, ale większość).