W pelni musze sie zgodzic, nakrecala u mnie taki klimat za malolata ze dostawalem gesiej skorki, czasami nie wytrzymalem i musialem wylaczyc gre
Mi się wydaje, że to tak naprawdę ksywka Danny'ego Elfmana. Bo jak inaczej tłumaczyć ten sam klimat, który wylewa się wręcz z muzyki z Raymana 2?