Jest dla mnie niesamowite, że będąc dzieciakiem widziałem go w Airwolf już wtedy grającego dziadka, a koniec końców umarł w 2012, kiedy już byłem po 30stce. A przez lata widziałem go w tylu innych filmach. Człowiek legenda.
Jego śmierć była szokiem bo często udzielał się publicznie, w talk shows, na rozdaniu Oscarów itd. Tryskał humorem i nagle takie info. Podobna historia jak z Mikulskim. Wydawało się człowiek nie do zdarcia.