Ernest Borgnine

Ermes Effron Borgnino

7,6
4 718 ocen gry aktorskiej
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

miał taki uśmiech szatański ... )

Uwielbiałem tego aktora. Najwspanialszy w rolach drugoplanowych. Tyle lat pracy, a nie było
widać po nim zmęczenia. Zawsze uśmiechnięty, z przegródką między zębami. Super gość.

w skromnym domku popijając herbatkę i zażerając tonami leków.

Jeden z moich ulubionych aktorów i jeden z ostanich wielkich gigantów Hollywoodu; już tak nie wielu ich zostało. Legenda. 95 lat, piękny wiek, wydawać by się mogło że jest nieśmiertelny i będzie nieśmiertelny w naszej pamięci. Odchodzą wielcy i tak trudno się z tym pogodzić, ale cóż takie jest życie, wszystko...

I zarazem ojciec jednookiego Kirka "Spartakusa" Douglasa.

http://www.youtube.com/watch?v=K-MmIt2ogqc

Twoje zdrowie Erneście, gdziekolwiek teraz się znajdujesz.

PS Kiedyś, to dopiero były rozrywki! ;)

Byłeś dla mnie wspaniałym aktorem

1szy raz cie ujrzałem w serialu Airwolf gdzie grałeś bardzo symatycznego Dominica Santiniego

Nieco póżniej na kasetach VHS Ucieczka z nowego jorku i Parszywa dwunastka (nie wiem która część)

Bywaj RIP


PS Niechaj taksówka w GTA3 taksówka nosi godnie twoje nazwisko.

Odszedł jeden z ostatnich, dawnych i prawdziwych herosów kina. Kiedy filmy tworzyli aktorzy , a nie komputerowcy . Pamiętam go ...i będę pamiętać z 'Posejdona" z "dwunastek " , z epizodu w " Jezusie z Nazaretu " . Żegnam Go z WIARĄ I NADZIEJĄ , że słowa ,które wypowiadał jako aktor(centurion) się spełnią...

Świetny aktor oraz ikona filmów i seriali lat 80. (szczególnie w pamiętnym Airwolfie).
RIP.

jeszcze 5 lat i dożyłby i ten znakomity i niezwykle charakterystyczny aktor drugoplanowy setki. Zmarł wczoraj - 8 lipca 2012. [*] R.I.P.

Wielki talent. Pomijając Marty'ego, praktycznie, zawsze miewał same drugoplanówki, ale swoimi rolami przyćmiewał gwiazdki z pierwszej strony kariery. Widać po głosach i ilości tematów, że dziadek jest strasznie niedoceniony na naszym portalu, gdzie lansuję się jakichś przepłacanych drewniaków, ale znając życie,...

Był genialny w "Wikingach".

Zawsze należał do moich ulubionych aktorów. Miał w sobie coś niezwykłego,to coś, czego brakuje dziś młodym aktorom. Jest jedną z ostatnich żyjących legend amerykańskiego filmu. A legendą pozostanie dla mnie na zawsze.

Zaczynał w latach czterdziestych, huhu!

zanim tę zaproponowano Marlonowi. Ot ciekawostka!

To już prawdziwy żółw. Zagrał fenomenalnie w "Dzika Banda" oraz "Parszywa Dwunastka", nie licząc całej rzeszy innych filmów..

Podziwiam dziadka i daję mu 10/10

Chyba jedyny aktor, który wystąpił we wszystkich częściach , w tej samej roli "Parszywej dwunastki"

Jest dla mnie niesamowite, że będąc dzieciakiem widziałem go w Airwolf już wtedy grającego dziadka, a koniec końców umarł w 2012, kiedy już byłem po 30stce. A przez lata widziałem go w tylu innych filmach. Człowiek legenda.

Miesiąc temu skończył 94 lata! I nadal gra!

A nie są to portale filmowe - troszkę wstyd panowie...
PS naprawdę szkoda znakomitego aktora...Choć prywatnie miał ponoć straszny odwał
religijny. Ale co by nie powiedzieć - dożył pięknego wieku.

zgłaszacze punktów czyńcie swoją powinność (wiem, że to brzmi, jakbym Was potępiał, ale to błędne wrażenie, ja Was podziwiam za energię do "interakcji" z tzw. weryfikacją, wielokwiatami i innymi tego pokroju.
ja, pamiętam tego aktora z Zebry. Niech mu ziemia lekką będzie

Jak powinno się czytać jego nazwisko?

choć pewnie już nie żyje, a tu niespodzianka. To się nazywa długowieczność. Przy okazji chciałbym złożyć pokłon zmarłemu dziś Andrzejowi Lepperowi.

ciekawe czy potrafi wymienić wszystkie filmy, w których zagrał. byłoby ciężko

Bardzo lubię tego aktora, prawie zawsze uśmiechnięty i temu tak dobrze się trzyma. Śmiech t zdrowie. Niech żyje ponad 100 lat. Najbardziej podobała mi się jego rola w Konwoju Szeryfa, bardzo fajnie zagrał. Ma też fajny głos.

Rola debilnego miśka w Konwoju to było mistrzostwo świata.Za tą role go uwielbiam.

A na serio, Borgnine jest znakomity niemal w każdej roli, jaką gra. Ja widziałem go już co najmniej w tuzinie filmów a to jeszcze nie koniec.

Bardzo mi się spodobał w filmie "Na zachodzie bez zmian". Naprawdę świetny aktor. Szkoda tylko, że przy tak świetnych aktorach jest tak mało komentarzy i oddanych głosów, a stronki (na FW) o np. Dodzie, małpie z Tokio Hotel i innym badziewiu wręcz pękają w szwach. Bardzo nad tym ubolewam.

na kreacje w "Na zachodzie bez zmian", "Torpeda poszla" i "Parszywej dwunastce"

Facet zagrał naprawdę w kupie filmów.Dziwne,ze jestem pierwszy co tu pisze ;).Jego osoba to kawał historii kina.Mimo,że grał role drugoplanowe,to jednak zagrał je tak,że pamięta się je.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones