W latach 90 telewizja puszczała ukrytą kamerę. Prowadzącym był Dom Deluise a asystentką młoda dupeczka o zarąbistym uśmiechu. Oglądam CSI patrzę, patrzę, patrzę i mimo upływu 22 lat (!) widzę tą samą zajefaną dupeczkę z zarąbistym uśmiechem. Yaaaach...!:-)
Nie ma to tamto ale w jednym masz rację dupeczka jest 1 klasa z niej, 1 gatunek , w skrócie ELEGANCKA DUPENCJA. Ona ma taki typ urody, że na bank na 100% jestem pewien, że nie ma faceta któremu by się nie podobała.(facetowi, nie jakiemuś pedziuchowi). Co do reszty się nie odniosę bo ta jakieś prywatne, ckliwe historyjki z lat 90-tych