nie pozwolą o nim zapomnieć. Świetny tekst nie tylko jako pierwszy A-klasowy horror Hitcha (dotychczas robił jednak thrillery), ale także jako psychologiczny pojedynek kobiet: Tippi Hedren, Jessici Tandy i Suzanne Pleschette.
Ciekawe co by było gdyby Hitchcock zaangażował Huntera do innych filmow i tworzyl scenariusze moze by wyszly lepiej takie filmy jak Rozdarta kurtyna czy Topaz.