Najbardziej prestiżowa nagroda filmowa na świecie. Dlaczego nikt podczas kolejnej szansy zdobycia przez Polaka tej statuetki (jak np. przed nominacją Katynia czy Katedry) nie wspomina o tej kobiecie, a ciągle mówi się tylko o Wajdzie, który dostał nagrodę za całokształt. Ciekawe ile kinomanów słyszało o tej Pani. O ile Allan Starski jest doceniany to ta Pani jest pomijana, a przecież dostała Oscara tak samo jak Pan Starski.
Odbiegając nieco od Pani Ewy Braun, ale nie od Oscarów, ciekawe kto pamięta o animacji "Tango" Zbigniewa Rybczyńskiego?