Właśnie przeczytałem ciekawostki i dowiedziałem się, że kończyła łódzką filmówkę...
Nie no, nie wierzę. Ona mogłaby co najwyżej zagrać jogurt, i pewnie nawet wtedy byłaby nudna i żałosna. Nawet nie chcę wiedzieć jak "zaliczała" poszczególne przedmioty. Ech.