Rok 1981. Rezerwat Indian Red Crown. Podczas połowu ryb stary mężczyzna obserwuje niecodzienne zjawisko - wypatroszone właśnie sztuki zaczynają zachowywać się jak żywe. Niedługo później w bagażniku policyjnego samochodu zastrzelony pies wyrywa się na wolność, a zatrzymany w areszcie mężczyzna traci rozum, gryzie współwięźnia i atakuje strażnika. Tak właśnie wyglądał pierwszy dzień apokalipsy zombie. Sześć miesięcy później indiańska społeczność dzielnie broni się przed nieustającą falą nieumarłych. Z nieznanych powodów są oni odporni na działanie wirusa. Chodzące trupy nie są jednak ich jedynym problemem. Bohaterowie stają przed poważnym moralnym dylematem - czy powinni udzielić schronienia nieodpornym ocalałym, ryzykując tym samym koniec ludzkości, czy może zachować ostrożność i skazać niewinnych na śmierć? Gdy powoli zaczynają planować opuszczenie obozu i poszukiwanie lepszego miejsca, sprawy poważnie wymykają się spod kontroli.
Brad Sloan towarzyszy synowi w wycieczce po popularnych amerykańskich college’ach. Podczas gdy chłopak rozważa wybór szkoły, ojca nachodzą liczne refleksje na temat życia.
Gdy jeden z uczniów trenowanych przez Jacka Kelly'ego (Lorenzo Lamas) umiera z przedawkowania narkotyków, były wojskowy wypowiada im wojnę. Po nieudanej próbie ataku na siedzibę kartelu narkotykowego Jack zostaje aresztowany. Dzięki staraniom swojego prawnika, zamiast do więzienia, trafia na oddział psychiatryczny miejscowego szpitala. Wkrótce, z pomocą nowych znajomych, Kelly ucieka, aby kontynuować krucjatę przeciwko sprzedawcom narkotyków.
Mieszkańcy podmiejskiego wieżowca zostają zakażeni szczepami pasożytów zmieniających ludzi w bezmyślne i oszalałe istoty, które mogą zarażać innych poprzez kontakt seksualny.