choć uroda Filipa nie jest w moim typie, to w "Brzyduli" wizualnie zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, był niezwykle uroczy, prezentował się tam naprawdę świetnie. Natomiast, w "Hotelu 52", "Singielce" czy w "Przyjaciółkach" był dla mnie strasznie drażniący, a nawet odpychający. Nie wiem czemu, być może miał na to wpływ fakt, że nie wcielał się tam w postacie pokroju Dobrzańskiego, aczkolwiek, no nie wiem... Jak dla mnie, po "Brzyduli" stracił swój urok. Szkoda.
Co do Jego aktorstwa, to moim zdaniem może nie jest złym aktorem, natomiast Jego gra aktorska, jak to się mówi - tyłka nie urywa, szału nie ma.